Why concert tickets have gotten so expensive
On 13 stycznia, 2022 by adminIt’s way more expensive to buy concert tickets today than it was just a couple of decades ago, and we mostly have the internet to thank. Zanim nastała era streamingu, artyści zarabiali głównie na sprzedaży albumów. Ale obecnie, jeśli spojrzysz na podział przychodów najlepiej zarabiających muzyków na świecie, zobaczysz, że zdecydowana większość ich bogactwa pochodzi z tras koncertowych.
Billboard publikuje swoją listę Money Makers każdego roku, kronikarską listę najwyżej opłacanych aktów na świecie. Taylor Swift zarobiła najwięcej pieniędzy w 2018 roku, przynosząc 99,6 miliona dolarów w roku – a 90,5 miliona dolarów z tego pochodziło z tras koncertowych. U2 znalazł się na szczycie listy rok wcześniej, zarabiając 54,4 miliona dolarów w 2017 roku – z 52 milionami dolarów z wynagrodzenia zespołu pochodzącego z trasy Joshua Tree.
Według badacza Pollstar, średnia cena biletu na najbardziej popularne trasy koncertowe wzrosła prawie czterokrotnie od 1996 roku, z 25,81 USD do 91,86 USD obecnie. Bloomberg doniósł, że w latach 90-tych, gdy piractwo zmniejszyło sprzedaż muzyki, artyści zaczęli bardziej opierać się na trasach koncertowych, aby wypełnić lukę – nie jest to trudne, jeśli jesteś gwiazdą jak Swift czy Beyoncé i możesz zarobić więcej pieniędzy na kilku trasach koncertowych niż na roku sprzedaży albumu. Sprzedawcy tacy jak Ticketmaster również zdali sobie sprawę, że mogą wdrożyć zmienne ceny dla koncertów – coś w rodzaju biletów lotniczych, które zmieniają się w zależności od popytu – a fani nadal będą łupać się, aby zobaczyć ukochaną akt.
Streaming zdemokratyzował również proces słuchania muzyki, umożliwiając artystom dotarcie do większej liczby potencjalnych fanów. W zamian za to wzrosła ekonomia tras koncertowych, co przyczyniło się do powstania środowiska, w którym bilety na koncert Lizzo w Radio City Music Hall kosztują tyle, co miejsca dla orkiestry na Hamiltona na Broadwayu. Niektórzy ludzie płacą nawet tysiące dolarów za interakcje jeden na jeden, takie jak spotkania za kulisami. Według Bloomberga, Beyoncé i Jay-Z pobrali prawie 2,000 dolarów za niektóre VIP-owskie doświadczenia podczas trasy „On the Run II”.
Większość przychodów muzyków z tras koncertowych pochodzi z biletów – nie z towarów lub dostępu VIP. Oznacza to, że pomimo cen koncertów, które znacznie przewyższają inflację, tony fanów wciąż są skłonne do pojawienia się i wyciągnięcia portfela.
Niektórzy są nawet szczęśliwi, że mogą poświęcić znaczną część swojego majątku dla artysty, jeśli oznacza to, że będą mogli oglądać jego występy na żywo raz za razem. Bloomberg sprofilował super fankę Pink, Bex Paul, która widziała piosenkarkę na koncercie 11 razy w 2019 roku, wydając łącznie ponad 7 300 dolarów na bilety, podróż i jedzenie. Paul i jej dziewczyna oszczędzali na swoje różowe spree przez pięć lat.
Jest kilku artystów, którzy próbują ograniczyć zawyżone ceny biletów na koncerty, głównie ze względu na swoich fanów. 7 sierpnia Ed Sheeran pobił rekord najlepiej zarabiającej trasy wszech czasów, pokonując U2 o tytuł. Jego trasa „Divide Tour” przyniosła ponad 736,7 milionów dolarów, a wszystko to przy cenie biletu poniżej 100 dolarów. Ale ten kompromis ma swój koszt, i to taki, który artysta musi wziąć na swoje barki. Sheeran był w trasie przez ponad dwa i pół roku, zanim pobił rekord. U2 zarobiło tę kwotę w 110 występach; Sheeranowi zajęło to 255.
Muzyk jest swoim najcenniejszym dobrem. Jeśli jego głos się zużyje lub złamie biodro od skakania po głośnikach, jego kariera jest utrudniona – a może nawet skończona. Z tego samego powodu, obecna ekonomia muzyczna wymaga od nich cięższej pracy, częstszych tras koncertowych i generalnie wykańcza ich ciała. Ponura analiza muzyki i kryzysu opioidowego w Rolling Stone wskazała na wyczerpujące wymagania ciągłych tras koncertowych jako prawdopodobną przyczynę uzależnień od środków przeciwbólowych, które później zabiły Prince’a i Toma Petty’ego. „Wszyscy jesteśmy starsi, a ludzie zaczynają mieć cieśń nadgarstka i urazy spowodowane graniem. Bardzo trudno jest nie brać leków przeciwbólowych,” powiedziała Bonnie Raitt w Rolling Stone.
Bez względu na to, że nie jesteś promotorem koncertu lub gwiazdą kalibru Beyoncé, brak równowagi w przychodach pomiędzy streamingiem lub zakupem muzyki a występami na żywo nie jest korzystny dla nikogo. „Superfani nie są superbogatymi fanami” – zauważył Paul, fan Pink.
Tania lub darmowa muzyka w erze streamingu oznacza, że fani płacą różnicę, gdy chcą zobaczyć swoich ulubionych artystów na żywo. I nawet gwiazdy zarabiające najwięcej na trasach koncertowych będą prawdopodobnie płacić za to w dół linii. Wystarczy zapytać Adele, która odwołała swoją trasę koncertową w 2017 roku z powodu uszkodzonych strun głosowych i podpowiedziała, że to może być jej ostatnia. Nie jestem superfanem Adele, ale twierdziłbym, że żadna kwota przychodów z trasy nie jest warta ryzykowania zdolności tej hiper-talentowanej kobiety do śpiewania.
Dodaj komentarz