WBURwbur
On 12 grudnia, 2021 by adminZiemia kruszy się w zachodnim Teksasie. Naukowcy z Southern Methodist University przeprowadzili nowe badania, które pokazują, że dwie potężne zapadliska pomiędzy miastami Wink i Kermit powiększają się.
Lata wierceń w poszukiwaniu ropy i gazu pomogły zmyć pokłady soli pod ziemią. Przesuwające się lustro wody pogorszyło problem i w niektórych miejscach ziemia tonie pięć cali rocznie, według odczytów satelitarnych.
Teraz istnieje obawa, że doły mogą zbiegać się w jedną gigantyczną dziurę. „Upadek mógłby być katastrofalny”, powiedział naukowiec z SMU, Jin-Woo Kim.
Te rany na pustyni w Zachodnim Teksasie istnieją od lat. Pierwsza dziura otworzyła się w pobliżu opuszczonego szybu naftowego 3 czerwca 1980 roku. Dwadzieścia dwa lata później, około mili dalej, pojawiła się druga. Z nieba wyglądają one jak dziury po kulach wysokiego kalibru
„To dość przerażające. To po prostu wielki, ogromny dół” – powiedział szeryf hrabstwa Winkler George Keely, który wielokrotnie w swojej karierze zaglądał przez krawędź. „To tak jakby stać na księżycu i patrzeć w krater. I widać, gdzie jest po prostu zagłębiony. Z biegiem lat odłamuje się coraz bardziej. Kiedy patrzysz tam w dół, patrzysz na wodę.”
Problemem jest woda. Zachodni Teksas, niedaleko Odessy, to kraj roponośny. Wiertnicy zaczęli pracować w pobliżu Wink w połowie lat dwudziestych. Przez dziesięciolecia wstrzykiwali wodę do ziemi i destabilizowali ją, jak twierdzą naukowcy. W międzyczasie, gdy lustro wody się kurczy, grube warstwy soli rozpuszczają się daleko pod powierzchnią.
To jak wykopywanie nóg spod krzesła.
„Możemy mieć kolejną dziurę lub dwie albo 10, które kiedyś się pojawią” – mówi Keely.
W rzeczywistości badacze z SMU wykorzystali obrazowanie satelitarne, aby pokazać, że problem się pogłębia. To coś mówi, bo dziury są już duże. Jedna z nich ma 361 stóp średnicy. Druga jest prawie trzy razy większa, szersza niż kilka boisk do piłki nożnej.
Szeryf Keely mówi, że zapadliska są często tematem rozmów w kawiarniach w Wink i Kermit, gdzie mieszka około 7000 osób.
Kilka lat temu drogi w pobliżu miasta zaczęły się wyginać pod ciężarem 80,000-funtowych ciężarówek toczących się z pól naftowych. „Drogi się zapadają” – mówi Keely. „Mamy w nich teraz szczeliny. Pęknięcia. To jest najbardziej przerażająca część.”
Firmy, które są właścicielami ziemi postawiły bramy i ogrodzenia wokół dziur, a hrabstwo zablokowało kilka dróg. Ale jest jeszcze praca, która musi zostać wykonana. Podnośniki pomp wciąż szukają ropy. I bez względu na to, co on robi, lookie lous ma sposób na przemykanie pod płotami. Trespassers will get arrested, he says.
„If someone were to fall in there, especially a child, it would be more than catastrophic.”
Reporter
Peter O’Dowd, assistant managing editor. Pisze na Twitterze @odowdpeter
.
Dodaj komentarz