The 5 Stages of Finding Out Someone Hates You
On 30 listopada, 2021 by adminSo! You’ve found out someone hates you.
If you are anything like me – socially awkward, strange, loud, and maybe a bit too intense in general – this probably happens to you all the time, being hated. Znasz dobrze te etapy i jesteś przyzwyczajony do tego, że ludzie nie lubią cię na początku, a może i na zawsze.
Ale jeśli jesteś ciepłym, przyjaznym, dobrze mówiącym ekstrawertykiem, możesz nie mieć tyle doświadczenia w tej części życia. Nie, nie wszyscy będą cię lubić, i to rozumie się samo przez się w tym momencie, ale to nie znaczy, że nie jest to niegrzeczne przebudzenie dla przyjemnych ludzi, którzy doświadczają tego po raz pierwszy.
Na szczęście, ja, ekspert od bycia znienawidzonym, jestem tutaj, aby przeprowadzić cię przez niektóre z głębokich wewnętrznych uczuć, których doświadczysz, gdy dowiesz się, że ktoś mówił o tobie, przewracał oczami, lub sprawował ogólną pogardę w twoim konkretnym kierunku.
Zbrój się w wiedzę przeciwko morzu nienawistników.
„Czy to moja wina?” myślisz.
…To twoja wina. To zawsze jest twoja wina, prawdopodobnie. Zamknij oczy i odtwórz w myślach każdą rozmowę, jaką kiedykolwiek miałeś z tą osobą, prowadzącą do odkrycia przez nią nienawiści do osoby, którą jesteś ty. Przypomnij sobie każdy wyraz twarzy, który kiedykolwiek na ciebie skierowała. Przypomnij sobie każdą mikroekspresję każdej części każdego wyrazu twarzy. Drganie brwi, spiskujące z marszczeniem kącika ust. To drgnięcie i zmarszczenie, co one mówią o sobie nawzajem? Jak się przecinają? Co znaczą?
To było coś, co zrobiłeś. Zrobiłeś coś, co sprawiło, że cię znienawidzili.
Zastanów się, co takiego zrobiłeś, że ich twarz przybrała taki wyraz i sprawiłeś, że cię znienawidzili. Myśl o tym w kółko, aż zużyjesz metaforyczną taśmę VHS pamięci audiowizualnej. Myśl, myśl, myśl o każdym słowie, które wypowiedziałeś. W jaki sposób twoje słowa zostały źle zinterpretowane? Czy w ogóle poprawnie je zinterpretowałeś? Czy w ogóle miałeś na myśli to, co myślisz, że miałeś na myśli? Czy miałeś?
Pomyśl o zadzwonieniu do swojego nienawidzącego, teraz. Żeby przeprosić. Za wszystko. Najpierw przeprosić, potem dowiedzieć się, za co przepraszasz, potem przeprosić za to, że musiałeś zapytać, bo jesteś chamem i nie miałeś pojęcia, co powiedziałeś źle, i jak śmiesz? Jak śmiesz nie wiedzieć?
Grzesznik. Grzesznik.
Oddychaj. Pomyśl o byciu niezwykle miłym, niezwykle dowcipnym, mądrym i chłodnym dla twojego nienawidzącego, aby udowodnić, że nie jesteś wart tej nienawiści. Zrób listę wszystkich sposobów, na jakie zamierzasz zademonstrować swoją miłość, chłód i bystrość.
Oto kilka pomysłów na listę, aby zacząć działać:
- Upiecz nienawistnikowi ciasto.
- Zadaj nienawistnikowi wiele pytań na swój temat
- Zapoznaj się z trudnym dziełem fikcji literackiej i wyraź kilka opinii na jego temat, aby wydać się inteligentnym, itd.
A teraz wyrzuć tę listę i napisz nową. Ponieważ pierwsza lista jest tym, dlaczego nikt cię nie lubi. Metodologia pierwszej listy jest tym, co wpędziło cię w kłopoty na pierwszym miejscu. Weszłaś zbyt mocno. Nie chcesz wyjść na zbyt silnego. Napisz to na początku listy: „Nie wchodź zbyt mocno.”
Wtedy:
- Upiecz ciasto i przynieś je wszędzie tam, gdzie zdarza się być nienawidzącym, nie dla nich, ale po prostu ogólnie dla wszystkich tam, to cokolwiek, chill.
- Zadaj nienawistnikowi kilka fajnych pytań o siebie, nie za dużo, nie bądź dziwny.
- Przeczytaj Lolitę, porozmawiaj o tym, każdy to lubi, itp.
Spróbuj kilku rzeczy z listy. Czy to działa? Jeśli nie, przejdź do etapu drugiego.
Etap 2: Wściekłość
Wstrzymaj się, kurwa, chociaż.
Dlaczego, do kurwy nędzy, musiałeś w ogóle zrobić tę listę? Dlaczego – Chryste.
Bo czy to ty byłeś dupkiem w tej sytuacji? Nie. W każdej z tych sytuacji? Nie. Ty nikogo nie lubisz. Albo, może i tak, ale kiedy nienawidzisz ludzi, to oni na to zasługują. Nie lubisz tych, których z natury nie da się lubić. Ty nie jesteś z natury nielubiany, nie bardzo. Po prostu stałeś tutaj, kręciłeś się, nie miałeś żadnych obraźliwych opinii, byłeś idealny, a oni zdecydowali, że cię nie lubią z nieokreślonych i głupich powodów.
Seethe.
To znaczy! Jak? Czy oni mogą tak po prostu? Jak mogą po prostu wejść do pokoju i zdecydować, że nie lubią ludzi? Kto tak robi? Decydujesz, że są bezduszni i marnotrawni, bo mogą po prostu wziąć cię i wyrzucić jak bibułkę w świąteczny poranek. Po prostu, do śmieci. Nawet nie do recyklingu. Jesteś wart bycia poddanym recyklingowi przynajmniej. To oni, hater, który należy do kosza …!
Przysięgnij, że obudzili się rano chcąc cię nienawidzić. Przysięgnij, że ich postawa jest do bani, nie twoja, i że poszli na swój dzień tego dnia, prawdopodobnie każdego dnia, szukając wrogów i szukając ludzi, na których można się naśmiewać, złorzeczyć i chichotać.
Napisz do nich wredny list, a następnie podrzyj go i podpal maleńkie kawałki. Załóż inne konto i pisz o nich wredne komentarze na Reddicie. Weź długi prysznic i myjąc włosy, odtwórz w głowie swój ostatni kontakt z nimi, wyobrażając sobie tylko, że pieprzysz ich tyłki słodkimi, mocnymi argumentami i zmuszasz ich do rozpoznania fundamentalnego złamania w ich wnętrzu.
Zdecyduj, że ich nienawiść jest tym, czego potrzebujesz, aby przetrwać. Zdecyduj, że jej pragniesz. Nazwij to pokarmem mięsnym, aby nakarmić wewnętrzną bestię, paliwem dla płomieni, które pochłonęły twoje serce.
Wyrzuć ciasto, które upiekłeś w błoto. Przejdź do etapu trzeciego.
Etap 3: Smutek
Dlaczego jednak cię nie lubią? Dlaczego muszą być nienawistnikami? Co jest w tobie takiego, że ludzie nie potrafią cię ominąć? Co jest w tobie takiego, że wzbudzasz tyle szyderstw, tyle nieufności. Czy jest wokół ciebie jakaś aura, jakaś chmura? Jakaś mgła, która wisi nad tobą?
Chwyć chusteczkę i przetrzyj oczy. Nie, nie płaczesz, nigdy byś nie płakał z tego powodu, ale – czy oni nie wiedzą? Jak mogą nie wiedzieć? Zostałaś skrzywdzona. Zostałaś zniszczona. Jesteś gniazdkiem małych króliczków, a oni są jeżdżącą kosiarką do trawy i jak mogą nie wiedzieć, że przycięli ci stopę? Właśnie siedziałeś w trawie, będąc cały włochaty i uroczy, a teraz krwawisz do gleby, a kosiarka właśnie odjeżdża, a człowiek, który ją prowadzi, jest prawdopodobnie bardzo miłym człowiekiem, ale dlaczego nie mógł dostrzec twojego gniazda?
Ten „nienawistnik” (czy oni w ogóle są nienawistnikami? Czy to sprawiedliwe tak ich nazywać? Och, co jest sprawiedliwe?) nie dba o to, ponieważ oni są kochani, a ty jesteś niemiły. Oni mają wszystko, a ty nie masz nic, a twój pozytywny szacunek jest bezwartościowy. Pamiętasz tę sprawę ze śmieciami i koszem na śmieci? Jesteś tylko osobą w śmietniku. Jesteś tylko króliczkiem w śmietniku.
O, Boże.
Przejdź się. Wyjdź na długi, długi spacer na zewnątrz. Popatrz na wszystkich ludzi idących drogą, idących z innymi ludźmi, lubianych przez siebie nawzajem.
Usiądź samotnie na ławce i zastanów się, dlaczego żaden miły, stary, mądry nieznajomy nie usiądzie obok ciebie i nie zapyta, co ci dolega. Załóż się o 100 dolarów, że to aura/chmura/mgła wokół ciebie odpędza tych starych/mądrych nieznajomych. Bądź w porządku. Bądź tak, tak prawy.
Wróć sam do domu. Wygoogluj „dlaczego wszyscy mnie nienawidzą?”. Przeczytaj 15 esejów napisanych przez millenialsów, które sprawią, że pójdziesz „o ja też”, bo w końcu jesteś rozumiany, a potem idź śledzić autorów na Twitterze, ale potem zobacz, że wszyscy oni mają wielu zwolenników i wiele interakcji z przyjaciółmi, więc najwyraźniej ludzie ich lubią i najwyraźniej nie rozumieją, że są powszechnie buntowani, tak jak ty.
Płacz samotnie, głęboko w nocy. Obudź się odwodniony i przejdź do etapu czwartego.
Etap 4: Calculated Destruction Gambit
Więc.
Tak to będzie.
To się nie skończy, prawda?
To się nigdy nie skończy.
Poboczne spojrzenia. Zimne spojrzenia. Nienawidzący, nieubłagani.
Jesteś stalą. Jesteś ostrzem. Nie potrzebujesz ich. Nie potrzebujesz tych, którzy cię nienawidzą. Nie potrzebujesz nikogo.
Zostań emocjonalnie wyzbyty z własnego życia. Ślubuj być maszyną, która nie czuje. Ślubuj być ostrożnym typem osoby, która zamienia ból w produktywność. Kto wprawia plany w ruch. Stwórz plan. Kup nowy notatnik na myśli tego nowego, logicznego, niepokornego, nieczującego ciebie i zapisz te plany.
Nowa lista.
Przechodzi ona tak:
- Będziesz wyciskał tylko trochę pasty do zębów z tubki pasty do zębów nienawidzącego każdego ranka i pozwalał jej wyschnąć wewnątrz nakrętki, aby pozostała skorupiasta bez względu na to, ile razy będą ją czyścić.
- Będziesz przychodzić 10 minut wcześniej do pracy każdego dnia, aby zaciąć zszywacz nienawistnika.
- Będziesz witać każde pytanie lub komentarz, który nienawistnik rzuca w twoją stronę z „co?” i każesz im powtarzać się, na zawsze.
- Będziesz wycierał bok swojej twarzy za każdym razem, gdy rozmawiasz z nienawistnikiem, tak aby myśleli, że oni też mają coś rozmazanego na policzku, nawet jeśli tak nie jest.
Będziesz robił te rzeczy. Zasiejesz niewyobrażalne, nie dające się wyśledzić niezadowolenie w życiu twojego nienawidzącego, tak subtelnie, tak stopniowo, tak sprytnie, że nie będą mieli pojęcia, że ich umysł pękł, dopóki nie będzie za późno, dopóki wszystko się nie rozleje, nie rozpadnie, nie narobi bałaganu, dopóki nie poznają poziomu cierpienia, które tak bezdusznie na ciebie zrzucili.
A ponieważ jesteś teraz osobą ze stali zamiast osobą z ciała, będziesz patrzył na to z nieczytelnym wyrazem twarzy. „O, nie. On? On i ja mamy się doskonale”, powiesz, całkowicie wyluzowany, kiedy ludzie będą cię o to pytać. „Ona i ja jesteśmy właściwie dobrymi przyjaciółmi.”
Jesteś zimny. Jesteś lodem.
Faza 5: Akceptacja
Tylko, nie rób żadnej z tych rzeczy, ponieważ brakuje ci chutzpah, ponieważ nie jesteś zły, ponieważ jesteś milszy niż dajesz sobie kredyt zaufania.
W końcu przestań o tym myśleć. Zapomnij o zbieraniu strupów, aż odpadną i zagoją się w swoim czasie, nową skórą. Nie czytaj z nienawiścią ich twitterów ani nie szukaj subtelnych wykopów w rozmowie. Weź pod uwagę, że może mieli rację co do ciebie, a może się mylili, a może wszechświat ustawił się tak, że ich szczególna osobowość i twoja będą się ścierać przez wieki.
Wszystko ważne. Nie będziesz lubił wszystkich, których spotkasz; nie wszyscy, których spotkasz, będą cię lubić. To część dorastania, pogodzenia się z tym. I spójrz na jasną stronę: teraz też nie musisz ich lubić.
Użyj tego doświadczenia, aby ćwiczyć „cywilny negatywny szacunek”. To ważna umiejętność, którą trzeba posiadać w dorosłym życiu. Naucz się żyć z ludźmi, których nie chcesz mieć w pobliżu. Albo, alternatywnie, znajdź w nich rzeczy, które warto szanować i szanuj ich, kiedy oni nie szanują ciebie. Bądź większą osobą, i to nie tylko dlatego, że chcesz, aby poczuli się mali w porównaniu, chociaż jest to dodatkowy bonus.
Unikaj ich całkowicie, ponieważ czasami jest to najlepsza opcja, a nie jesteśmy już w liceum.
Albo możesz to przeczekać. To mogło być złe pierwsze wrażenie, więc daj im kolejną szansę, aby dali ci kolejną szansę. Może się rozejdą. Może nie będą, a jeśli nie, a oni mówią coś niegrzecznego, zawsze można zachować milczenie, i uśmiechnąć swój najlepszy konspiracyjny uśmiech, i myśleć o pasty do zębów i zszywacz, który, to znaczy, zdecydowałeś się nie robić, że rzeczy zemsty z przed, ale to nie musi oznaczać, że jest poza tabeli na zawsze.
Ten post pierwotnie uruchomiony na Thought Catalog.
.
Dodaj komentarz