Take It Off: 7 Struggles Of Being A Nudist In A World Full Of Clothes
On 23 listopada, 2021 by adminWychowałem się nago. W moich najwcześniejszych wspomnieniach, jestem nagi. Byłem po prostu bardzo tam z moim niechęcią do ubrań.
Nie chciałem być ograniczony do „modnych” granic smock sukienki i lniane rompers. Nie rozumiałam, dlaczego nie jest w porządku być nago przez cały czas.
Mogę podziękować mojej ultra-liberalnej, hipisowskiej matce za moje bezwstydne uwielbienie nagości. Kiedy byliśmy mali, moja mama i tata kazali nam robić tę bajeczną rzecz zwaną „nagie tańce.”
To nie jest w żaden sposób przerażające, przysięgam – byliśmy małymi dziećmi. Miałam może trzy lub cztery lata. Biegaliśmy dookoła i tańczyliśmy do Peter, Paul and Mary… wszyscy zupełnie nadzy i wolni. Moja matka chciała, żebyśmy objęli nasze ciała i nigdy się nie wstydzili.
Nienawidziła tego, że społeczeństwo ograniczało dzieci w tak fundamentalny sposób. Kiedy byliśmy w domu, pozwalała nam być dzikimi. To było niesamowite.
Rzucałam moje ubrania, kawałek po kawałku, na ziemię, a potem radośnie pląsałam po domu do melodii „Puff the Magic Dragon.”
Bycie nago było piękne. Bycie nagim jest piękne. Ta prawda zawsze będzie na zawsze zakorzeniona w moim umyśle.
To mentalność, która podążała za mną przez życie. Jak powiedział Tommy z „Rugrats”, „Nakey is NAKEY!”
Zawsze się rozbieram, bez względu na to, kto jest w pobliżu. Mam dwie współlokatorki, a i tak chodzę po mieszkaniu w samej bieliźnie. Myślę, że to może sprawić, że są trochę niewygodne, ale nigdy nie widziałem problemu.
Jeśli mam zamiar wziąć prysznic, dlaczego po prostu nie rozebrać się do naga i nie wskoczyć do środka? Po co zawracać sobie głowę tym całym szlafrokiem?
Nagość jest ostateczną wolnością. Jest to najbardziej przejmujący sposób, aby objąć siebie i wyeliminować wszelki wstyd. Nakey jest wspaniały.
Niestety, moja opinia na temat nagiego wyzwolenia nie jest uniwersalna. Gdyby to zależało ode mnie, zawsze byłbym nagi.
Nago chodziłbym do pracy, nago chodziłbym na imprezy i nago poruszałbym się po wielu formach systemu transportu publicznego Nowego Jorku, nie mając na sobie nawet skarpetek.
Ludzie są po prostu stworzeni do bycia nagimi. Bycie nagim jest zdrowe. Nagość jest naszym naturalnym stanem. Ubrania są tutaj kosmitami.
Ale nie jest to jeszcze społecznie akceptowalne, abym porzuciła ograniczające stroje i biegała po mieście w moim stroju urodzinowym.
Jestem zmuszona tracić czas każdego dnia na konstruowanie modnych strojów i potajemnie życzę sobie, abym mogła po prostu dać czadu z dosłownie wszystkim wiszącym na wierzchu.
Dla dobra, aby nie skończyć w więzieniu, chyba mogę się z tym pogodzić… niechętnie. Oto siedem z moich zmagań jako nudystów w świecie pełnym ubrań. Wiem, że wszyscy moi koledzy nudyści mogą się do tego odnieść.
Sprawiasz, że ludzie czują się nieswojo.
To może być prawdziwa walka, aby być nagim, gdy wszyscy inni są ubrani. Kiedy odmawiasz dostosowania się do standardów społeczeństwa i zakrywania się, zdecydowanie sprawiasz, że ludzie czują się niezręcznie.
Pierwszy raz, kiedy przechadzałam się po moim mieszkaniu nago, mogłam fizycznie wyczuć dyskomfort na twarzy mojej współlokatorki z college’u. Ona dosłownie zobaczyła moje cycki po tym, jak znała mnie przez mniej niż 12 godzin.
Szczerze mówiąc, ma szczęście, że czekałam tak długo. Inni ludzie sprawią, że poczujesz się źle za ciągłe bycie nagim, ale to tylko dlatego, że są zazdrośni o twoje wyzwolenie.
Jesteś zdezorientowany przez ćwiczenia.
Dlaczego pracuję nad moimi abs, jeśli nikt ich nie zobaczy? Wszyscy tutaj robią sobie selfies na siłowni, ale upierają się przy ukrywaniu swoich ciał, na które tak ciężko pracowali.
Czy nie bylibyśmy bardziej skłonni do ćwiczeń, gdybyśmy nie mogli zakrywać się ubraniami?
Nie posiadasz piżamy.
Piżama nie ma dla ciebie żadnego sensu. Spanie nago jest dla ciebie naukowo dobre, więc po co w ogóle zawracasz sobie głowę piżamami?
Jeśli masz zamiar być zmuszony do noszenia ubrań przez cały dzień, lepiej uwierz, że czas snu jest twoją jedyną szansą na wyrażenie swojego prawa do nagości. To może stać się problemem w domach przyjaciół lub na rodzinnych wakacjach.
Nie wiesz, w co się ubrać do łóżka, bo jesteś przyzwyczajony do spania w niczym w ogóle. Kończysz nosząc jedną ze starych koszul przyrodniczych swojego taty, mając nadzieję, że to jest uważane za półodpowiednie.
Jest ci zawsze gorąco.
Wszyscy są tam, kochając duszące piekło, jakim jest odzież. Ale tobie jest ciągle gorąco i niewygodnie. Nawet najbardziej miękkie tkaniny są jak swędzące robaki na powierzchni waszej skóry.
Nigdy nie czujecie się jak w domu, chyba że jesteście we własnym domu, gdzie możecie być nadzy bez ryzyka rzucania w was śmieciami i jesteście bezpieczni przed aresztowaniem za nieprzyzwoite obnażanie się.
Jesteś zdumiony, że bycie nago jest uważane za nieprzyzwoite, ponieważ w ten sposób wszyscy weszli na świat w pierwszej kolejności.
Kiedy się upijasz, ubrania schodzą.
Kiedy jesteś zmuszony nosić ubrania, możesz się założyć, że znikną tak szybko, jak tylko pojawią się strzały. Kiedy twoje zahamowania są obniżone, tak samo jak twoje spodnie! Ale ludzie nie zawsze kochają to, że twoją mentalnością po pijanemu jest rozebranie się do naga.
Często mówi się ci, żebyś się nie rozbierał, a ty odmawiasz. To przerażające, jak wiele zdjęć twoi przyjaciele mają z tobą nago nurkującą w basenie, poppingującą butelki i twerkującą dziko.
Jesteś po prostu nagą dziewczyną próbującą sobie poradzić w nudnym, ubranym świecie.
Nigdy nie czujesz, że jesteś swoją prawdziwą sobą.
Niezależnie od tego, jak bardzo jesteś autentyczna, wciąż czujesz, że nie jesteś w pełni sobą. Czujesz, że żyjesz w kłamstwie. Bycie ubranym po prostu nie jest tobą.
Prawdziwy ty jest nagą i nieskrępowanie wolną jednostką. Możesz być tak nadchodzący, jak chcesz, ale tak długo, jak nosisz ubrania, nigdy nie poczujesz się w 100 procentach czysty. Prawdziwy ty to ty nudysta.
Ludzie myślą, że jesteś hiperseksualny.
Gdy jesteś nagi, inni automatycznie pomyślą, że jesteś w stanie pieprzyć się nago — bez względu na sytuację.
Choć nie zdają sobie sprawy, że tylko dlatego, że przyjmujesz nagość, nie zawsze oznacza, że chcesz się garbić. Bycie nagim i bycie seksualnym to dwie różne rzeczy.
Ludzie zakładają, że zawsze chcesz seksu: Seks oznacza nagość, a ty uwielbiasz być naga. Tak, linie są zamazane i niewyraźne, a to może być mylące.
Ale nawet jeśli jestem bardzo seksualną kobietą, nie zawsze chcę bzykać, kiedy wiszę w buff. Uwielbiam być naga po prostu dlatego, że jest to mój najbardziej naturalny stan. Nie rozbieram się, aby zainteresować cię moim ciałem. Rozbieram się, bo chcę być wolna.
Dodaj komentarz