POLITICO
On 28 listopada, 2021 by adminBiały Dom nie rozesłał jeszcze żadnego formalnego wewnętrznego powiadomienia o nowej roli Jamesa Bacona. | Patrick Semansky/AP Photo
By DANIEL LIPPMAN and MERIDITH MCGRAW
02/25/2020 07:36 PM EST
Updated: 02/25/2020 10:55 PM EST
Biały Dom zatrudnił seniora college’u, aby być jednym z najwyższych urzędników w swoim potężnym Prezydenckim Biurze Personalnym, według trzech urzędników administracji zaznajomionych z tą sprawą.
James Bacon, 23, działa jako jedna z prawych rąk do nowego dyrektora PPO Johna McEntee, według urzędników. Bacon, senior na George Washington University dążąc do uzyskania tytułu licencjata, pochodzi z Departamentu Transportu, gdzie krótko pracował w sklepie polityki. Przed tą rolą, podczas gdy nadal pobierał nauki, pracował w Departamencie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, gdzie był łącznikiem Białego Domu, zgodnie z dwoma innymi urzędnikami. W HUD wyróżniał się jako poufny asystent sekretarza Bena Carsona, zgodnie z dwoma innymi urzędnikami administracyjnymi.
Bacon pracował dla McEntee w najwcześniejszych dniach kampanii Trumpa, a także wykonał pewną pracę w zespole zaliczkowym. Później wykonał operacje na przejściu Trumpa. Bacon ukończyłby studia w terminie, gdyby nie wziął wolnego czasu od szkoły, aby pracować nad kampanią, powiedział urzędnik.
Bacon będzie dyrektorem operacji PPO nadzorującym pracę papierkową i pomoże w lustracji. Ta rola została wcześniej wypełniona przez Katję Bullock, która jest w późnych latach 70-tych i była weteranem biura w obu administracjach Busha, jak również w administracji Reagana.
Biały Dom nie rozesłał jeszcze żadnego formalnego wewnętrznego zawiadomienia o nowej roli Bacona. Rzecznik Białego Domu odmówił komentarza.
McEntee zastąpił Seana Dooceya, który zmierza do Departamentu Stanu.
McEntee, lat 29, zorganizował spotkanie w sali konferencyjnej w Eisenhower Executive Office Building w zeszły czwartek z łącznikami Białego Domu z departamentów gabinetu, gdzie poprosił urzędników o znalezienie osób mianowanych przez Trumpa, które mogą być anty-Trumpowe, według urzędnika administracji zaznajomionego ze spotkaniem. McEntee powiedział im również, że PPO zamierza spojrzeć na wszystkich mianowanych w pewnym momencie i ponownie zweryfikować ich, aby sprawdzić, czy byli nielojalni w jakikolwiek sposób.
Bardziej dramatyczne zmiany prawdopodobnie zostaną opóźnione do czasu po listopadzie, ale łącznicy agencji zostali poinformowani, aby przestać przenosić urzędników, którzy są postrzegani jako anty-Trump do innych agencji. (Axios jako pierwszy podał szczegóły spotkania.)
Inny urzędnik administracji opisał spotkanie jako „bardzo pozytywne”, a McEntee zapewnił kolegów, że nie będzie opóźnień, nawet jeśli niektórzy urzędnicy PPO odchodzą.
Przynajmniej podczas swojego przejścia do biura, McEntee na razie utrzymał na stanowisku Michaela Burleya, który jest zastępcą dyrektora ds. personelu prezydenckiego i specjalnym asystentem prezydenta, ale Burley próbuje ustalić swoje kolejne kroki, jeśli zdecyduje się odejść.
Po swoim uniewinnieniu prezydent – ośmielony i coraz bardziej sceptyczny wobec każdego, kto nie jest częścią jego oryginalnego zespołu – polegał na ludziach takich jak McEntee, aby działać zgodnie z jego nieoficjalnym edyktem, aby wypełnić Biały Dom lojalistami i pozbyć się każdego, kogo obawiano się, że jest częścią „głębokiego państwa”.”
McEntee pracował w kampanii Trumpa w 2016 roku jako body man prezydenta, a w swojej roli w Białym Domu miał stały dostęp do prezydenta, latając z nim na Marine One i Air Force One, a także u boku prezydenta, aby pomóc w każdej potrzebie. Został zwolniony ze swojej roli w 2018 roku przez byłego szefa personelu Johna Kelly’ego z powodu obaw o bezpieczeństwo związanych z zarzutami hazardowymi.
Ale McEntee chciał wrócić do Białego Domu i jest zaufany przez Trumpa, jego rodzinę i starszych pracowników, został sprowadzony z powrotem na początku tego roku, ponieważ prezydent ma zmierzać do roku reelekcji i oczekuje się zmian personalnych w Białym Domu.
Pomimo posiadania zaufania prezydenta, brak doświadczenia McEntee wzbudził obawy wśród niektórych pracowników Białego Domu co do jego zdolności do prowadzenia krytycznego biura Białego Domu. Jeden z urzędników Białego Domu zauważył, że w tym przypadku lojalność przeważyła nad wiekiem i doświadczeniem.
„On wykona świetną pracę, ponieważ ma zaufanie do POTUS,” powiedział jeden z byłych urzędników Białego Domu.
Urząd PPO był przedmiotem skarg i wskazywania palcem przez niektórych w administracji na jego „bractwo-house” reputacji, ale służy ważną funkcję do weryfikacji i zatrudniania mianowanych. Z McEntee u steru biura, oczekuje się jednak, że prezydent będzie odgrywał bardziej bezpośrednią rolę niż do tej pory.
„Po trzech latach pozwalania innym na kontrolowanie tego, kto będzie wokół niego i będzie miał władzę, próbuje odebrać część władzy i mieć wpływ na obsadę personalną w Białym Domu i administracji,” powiedziała osoba zbliżona do Białego Domu. „Wiele osób tam obecnych nie było faktycznymi sojusznikami Trumpa i właściwie nie wspierało jego agendy, ale miało znaczące role w jego administracji”.
Nancy Cook przyczyniła się do tego raportu.
- Filed Under:
- Biały Dom,
- HUD,
- Departament Stanu,
- Uniwersytet George’a Washingtona,
- Ben Carson,
- DOT,
- Donald Trump,
- Prezydent Donald Trump,
- James Bacon
.
Dodaj komentarz