Niewolnik o imieniu Gordon

Do Redaktora:

Pańscy czytelnicy mogą chcieć dowiedzieć się więcej o szokującej fotografii niewolnika z okropnie pokiereszowanymi plecami, która ilustrowała recenzję „Wybaw nas od zła” (20 września).

Ta słynna fotografia, zwykle zatytułowana „Biczowane plecy”, była szeroko rozpowszechniana przez abolicjonistów i jest jednym z najwcześniejszych przykładów fotografii używanej jako propaganda. Jedna z ówczesnych gazet, The New York Independent, komentowała: „Ta Fotografia Kartkowa powinna być pomnożona przez 100.000 i rozrzucona po stanach. Opowiada historię w sposób, do którego nawet pani Stowe nie może się zbliżyć, ponieważ opowiada historię dla oka.”

Jak wyjaśniła historyk fotografii Kathleen Collins (History of Photography, Vol. 9, Jan.-March 1985), przedstawia ono niewolnika o imieniu Gordon, który uciekł swojemu panu w Mississippi, nacierając się cebulą, aby odstraszyć psy gończe. Schronił się u armii Unii w Baton Rouge, a w 1863 r. w Harper’s Weekly wydrukowano jego trzy ryciny, przedstawiające człowieka „poddanego badaniu chirurgicznemu przed wcieleniem do służby – jego plecy były pokryte bruzdami i bliznami po chłoście wymierzonej w ostatni dzień Bożego Narodzenia”

.