NBA Teams That Should Consider a Coaching Change by Season's End
On 4 stycznia, 2022 by adminW ciągu ostatnich czterech lat karuzela trenerska w NBA zamieniła się w karnawał masakry. Tylko pięciu obecnych head coachów (Gregg Popovich, Erik Spoelstra, Rick Carlisle, Dwane Casey i Terry Stotts) zostało zatrudnionych przed offseason 2013.
Od tego czasu 25 pozostałych posad zmieniło się przynajmniej raz – a w przypadku jednej trzeciej ligi (tj. Brooklyn Nets, Cleveland Cavaliers, Denver Nuggets, Los Angeles Lakers, Minnesota Timberwolves, Memphis Grizzlies, New York Knicks, Orlando Magic, Phoenix Suns i Sacramento Kings) częściej niż to, nie licząc tymczasowych stints.
Srebrna podszewka do wszystkich tych zwolnień i zatrudnień? Trudniej niż kiedykolwiek znaleźć drużynę, w której obecny trener jest kiepski, zły w swojej pracy lub w obu przypadkach. A większość z tych, którzy kierują najgorszymi drużynami w lidze, jest prowadzona przez ludzi, którzy mają za sobą pierwszy lub drugi sezon pracy.
To nie znaczy, choć, że karuzela nie będzie się kręcić w tym nadchodzącym offseason. Większość drużyn nie jest tak oddana procesowi nad wynikami jak, powiedzmy, Philadelphia 76ers. Porażka zazwyczaj nie jest opcją.
Dla tych pięciu drużyn, koniec sezonu 2016-17 może przynieść ze sobą wiele powodów do pauzy w rozważaniach na temat ich sytuacji trenerskiej.
Podczas swoich czterech lat jako główny trener Charlotte Hornets, Steve Clifford ustanowił jasny styl i tożsamość dla niegdyś podążającej drogą drużyny Michaela Jordana.
Under Clifford, Hornets zazwyczaj grać stout, konserwatywny obrony (nr 8 w wydajności w tym sezonie), czyste szkła (nr 2 w defensywnej procent zbiórki) i wartości piłkę (nr 1 w obrocie procent). Ofensywnie, można praktycznie ustawić swój zegarek na pick-and-rolle Charlotte (nr 3 w częstotliwości), teraz wyposażony w coś przypominającego spread floor (nr 8 w częstotliwości prób trzypunktowych i procent punktów zza łuku).
Ale ten styl, podczas gdy stabilny, może stać się nudny, zwłaszcza w crunch time. Według NBA.com, tylko obrona Los Angeles Lakers była bardziej porowata w clutch niż obrona Charlotte. Dla trenera, który stawia na obronę swojego zespołu, Clifford może mieć problem z utrzymaniem swojej posady, jeśli jego Hornets nie będą w stanie zatrzymać nikogo, kiedy liczy się najbardziej i nie będą w stanie zakraść się do playoffów w rezultacie.
„Sposób, w jaki funkcjonuje nowa NBA, zranił nas w tym roku”, powiedział Clifford o swojej obronie po przegranej 108-101 z Miami Heat, według Charlotte Observer’s David Scott. „Każdy musi starać się i pilnować przez cały czas. Nie musisz być w tym świetny, ale musisz być zorganizowany i musisz się starać.”
Wykonanie i wysiłek nigdy nie były pytaniami dla Hornets Clifforda. Kontuzje w połowie sezonu i słabe dodanie talentu wokół takich graczy jak Kemba Walker, Nicolas Batum i Marvin Williams nie pomogły.”
Clifford, chociaż, od dawna był chwalony za to, że zrobił najwięcej z nieinspirującej ręki. To nie do końca był przypadek w Queen City, choć Jego Wysokość może być ciężko naciskać, aby uzasadnić nie tylko zwalnianie jakości trenera, ale jedzenie dwa lata pozostawione na przedłużenie Clifforda podczas poszukiwania kogoś innego do zapłaty.
New Orleans Pelicans
New Orleans Pelicans zatrudnili Alvina Gentry’ego z dala od Golden State Warriors w 2015 roku, aby pracował swoim ofensywnym czarodziejstwem wokół Anthony’ego Davisa. Jak dotąd, był on bardziej Music Man niż magik na tym końcu.
Gentry podkręcił tempo w Crescent City od czasu zastąpienia Monty’ego Williamsa, ale efektywność ofensywna jego drużyny zsunęła się prosto w przepaść:
Season | Coach | Off Eff | Rank | Pace | Rank |
2014-15 | Williams | 105.4 | 9th | 93.70 | 27th |
2015-16 | Gentry | 103.2 | 16th | 98.91 | 11th |
2016-17 | Gentry | 101.8 | 28th | 99.91 | 9th |
Niektóre z tych problemów były i są poza kontrolą Gentry’ego. W zeszłym sezonie Pelicans zmagali się z kontuzjami Davisa, Jrue Holiday’a, Tyreke’a Evansa, Erica Gordona i Ryana Andersona. Coming into this campaign, Holiday and Evans were both on the shelf, while Gordon and Anderson-New Orleans’ best shooters-had taken their talents to Houston.
The pre-deadline deal for DeMarcus Cousins didn’t make things any easier for Gentry. Pelicans potrzebowaliby jeszcze więcej strzelania, by zmaksymalizować swój frontcourtowy tandem. Ale z Evansem, Langstonem Gallowayem i Buddy Hieldem, którzy wrócili do Sacramento Kings, Nowy Orlean będzie pozbawiony niezawodnych strzelców.
Jak powiedział Bleacher Report jeden z menedżerów Konferencji Zachodniej, „Alvin jest tak dobrym ofensywnym umysłem, że wymyśli coś, co zadziała.”
Jeśli wczesne powroty są jakimkolwiek wskaźnikiem, poszukiwania Gentry’ego są dalekie od zakończenia. Od przerwy na All-Star, Pelicans są najgorszą ofensywą w NBA z niewygodnym marginesem. To z Cousins’s scoring stats (20.8 punktów na 42 procentowym rzucie, 4.3 turnovers) plummeting since he left California’s capital.
On Saturday, Cousins spent the overtime period of New Orleans’ 125-122 win in Charlotte on the bench. Decyzja Gentry’ego okazała się dobra dla Pelicans, którzy odnieśli dopiero trzecie zwycięstwo w erze Boogie-Brow i dla Davisa, który w dniu swoich 24. urodzin zdobył 46 punktów i 21 zbiórek.
Ale jeśli Gentry nie potrafi znaleźć sposobu na wygraną z najlepszymi strzelcami NBA, którzy dostają poważny wybieg, to prawdopodobnie nie dostanie zbyt wiele swobody od biura, które złożyło tę parę razem.
Chicago Bulls
W próżni, Fred Hoiberg wygląda na najlepszego z trenerów NBA, który może dostać siekierę.
Jego drużyna balansuje na krawędzi drugiej z rzędu podróży na loterię, po tym jak zdobyła siedem kolejnych miejsc w playoffach i 10 w ciągu 11 lat. Jego gwiazda nie traktuje go poważnie – podobnie jak chyba nikt inny w szatni, jeśli o to chodzi. Młodzi zawodnicy w jego drużynie popadli w stagnację pod jego kierownictwem. Cały zespół wydaje się rezygnować w drugich połowach, co sugeruje mniej niż porywające przemówienia trenera w przerwach.
Ale Hoiberg pracuje dla Chicago Bulls, a sprawy w Wietrznym Mieście są zawsze bardziej skomplikowane niż mogłyby (lub powinny) być gdzie indziej.
Pierwszym czynnikiem, jak zawsze, są pieniądze. Hoiberg ma trzy lata na około 5 milionów dolarów za sztukę po tym jednym.
Wtedy, są optyka sytuacji. Pamiętajmy, że Bulls zatrudnili Hoiberga dwa lata temu bez przeprowadzenia szczerych poszukiwań trenerskich po zwolnieniu Toma Thibodeau. Od tego czasu front office nie tylko rozmontował skład, który miał tyle sukcesów pod wodzą Thibsa, ale zastąpił go niespójną kolekcją weteranów (Dwyane Wade, Rajon Rondo) i słabo rokujących prospektów (Nikola Mirotic, Bobby Portis, Jerian Grant, Denzel Valentine, etc.).
Na koniec, i co najważniejsze, jest silna więź między Hoibergiem a jego szefem, generalnym menadżerem Bulls Gar Formanem. Jako asystent, ten ostatni trenował tego pierwszego w Iowa State.
Możliwości są takie, że to nie Forman będzie tym, który pociągnie za spust Hoiberga, jeśli sytuacja do tego dojdzie. Zamiast tego, Chicago będzie musiało oczyścić dom, od zarządzania na dół.
To może nie być najgorszy pomysł, Chicago Tribune’s Steve Rosenbloom argumentował podczas bemoaning Bulls 'Jekyll i Hyde akt: „Możesz oglądać tylko pierwszą połowę, jeśli wierzysz w te bzdury, że mogą stać się młodsi i nadal walczyć, albo możesz oglądać tylko drugą połowę, jeśli chcesz, żeby GarPax został zwolniony.”
Ale jeśli GarPax (czyli Forman i wiceprezes ds. operacji koszykarskich John Paxson) pozostaną w pobliżu, nie zdziw się, jeśli Jimmy Butler, od dawna na sprzedaż, zostanie zwolniony zanim zrobi to Hoiberg.
New York Knicks
Jeff Hornacek prawdopodobnie nie jest dziś bardziej „facetem od trójkątów” niż był, gdy New York Knicks zatrudniali go w czerwcu zeszłego roku.
„Chłopaki nie lubią tego robić,” przyznał Hornacek w październiku, według New York Daily News’ Frank Isola.
Jednakże, po pewnym okresie przerwy, atak Phila Jacksona powrócił do łask. I nie jest to Hornacek, który go uczy.
Według Stefana Bondy’ego z Daily News, Kurt Rambis, od dawna powiernik trenerskiego Mistrza Zen, był „bardziej zaangażowany” w treningi po przerwie All-Star. Per ESPN.com’s Ian Begley, Jackson zszedł z front office, aby dać swoje dwa centy (a potem trochę) na początku marca.
„To było po prostu coś, co chciał się upewnić, że widzą, jak to ma wyglądać,” powiedział Hornacek, per Begley. „… Phil zawsze mówi, nie ma nic naprawdę robisz źle tak długo, jak pobyt w tej podstawowej koncepcji trzech facetów na jednej stronie, a dwa na drugiej.”
Hornacek nadal ma dwa lata na średnio $ 5 mln lewo na jego umowy. Ale czy pieniądze – nawet tak duże, jak te – mogą uszczęśliwić trenera, który ma tak małą kontrolę nad tym, jak gra jego drużyna? I czy Knicks będą zadowoleni z pozostania z Hornackiem, gdy jego zespół czeka kolejny wczesny start offseason?
Pułapki sytuacji w Madison Square Garden nie są w całości (czy nawet w większości) winą Hornacka. Ale właściciel drużyny James Dolan nie zamierza jej sprzedawać, Jackson wydaje się być chętny do wyciągnięcia reszty kontraktu, a Carmelo Anthony nie jest skłonny do zrzeczenia się klauzuli zakazu handlu.
Wszystko to sprawia, że Hornacek jest na wyspie, zanim skończy choćby jeden sezon w roli głównego trenera Knicks.
Portland Trail Blazers
Portland Trail Blazers zmagali się z budowaniem na zaskakującym sukcesie swojej 44-zwycięskiej, drugorundowej kampanii pod wodzą Terry’ego Stottsa w sezonie 2015-16. Ta stagnacja, która sprawia, że Blazers walczą o 8. miejsce na Zachodzie, może być spowodowana w dużej mierze przez obronę, która pomimo trzymania się konserwatywnych zasad z zeszłego sezonu i utraty tylko jednego znaczącego gracza (Gerald Henderson), spadła z 20. miejsca pod względem skuteczności na 26. miejsce.
Ale nie martwcie się, fani Blazers: Według źródeł, praca Stottsa jest bezpieczna, tak jak powinna być. Oprócz prowadzenia Portland do trzech kolejnych występów w playoff, Stotts podpisał w zeszłym roku przedłużenie kontraktu, które jeszcze nie weszło w życie.
Do czasu, kiedy to nastąpi, Stotts może być już po czwartym z rzędu postseason w Rip City. Z Damianem Lillardem i C.J. McCollumem na wszystkich cylindrach, Blazers mają towar, aby złapać Denver Nuggets w wyścigu o ósme miejsce.
General manager Neil Olshey’s deadline deal for Jusuf Nurkic has only strengthened Stotts’ hand. Jak zauważył Zach Lowe z ESPN.com, potężny Bośniak stał się dobrodziejstwem dla frontcourtu Blazers:
Nurkic utrzymał Portland na ogonie Denver w wyścigu o miejsce nr 8. Daje Blazers wymiar post-up, którego nie mieli od czasu odejścia LaMarcusa Aldridge’a i ma głowę na karku patrolując paint. Przeciwnicy trafiają tylko 47 procent rzutów spod kosza, gdy Nurkic czai się na nich od czasu wymiany, co jest solidną liczbą i ogromną poprawą w stosunku do tego, co bośniacka bestia robiła w Denver.
Nie ma łatwego odpoczynku dla trenerów w NBA, ale dla Stottsa posiadanie młodego, głodnego talentu jak Nurkic z przodu powinno pomóc uspokoić wszelkie nerwy, które mogły zostać nadszarpnięte przez próbującą kampanię w Pacific Northwest. Wciąż jednak, jak to bywa, gdy dobrze zapowiadający się zespół trafia na przeszkodę podczas swojego wzlotu, cała organizacja Blazers będzie tego lata w jakimś stopniu poddana weryfikacji.
Dodaj komentarz