I Would Dye for You – Dyeable Formal Shoes
On 24 stycznia, 2022 by adminBy Lori Ferraro
Pamiętasz dreszczyk emocji związany z byciem poproszonym na szkolną potańcówkę lub formalną? Niezależnie od tego, czy był to bal maturalny, bal zimowy czy wielki bal maturalny, przygotowanie i planowanie tej wielkiej nocy było prawie tak samo ekscytujące jak samo wydarzenie.
Był jeden bardzo ważny szczegół do rozważenia – SUKIENKA. Gunne Sax? Jessica McClintock? Oryginalny, ręcznie robiony numer ala Andie w Pretty in Pink?
Potem były inne ważne szczegóły – włosy, paznokcie, makijaż, wyroby pończosznicze, biżuteria i …
Przebarwione buty.
Większość dziewcząt na każdej szkolnej potańcówce w latach 80-tych nosiła buty, które były zabarwione, aby specjalnie dopasować ich specjalną sukienkę.
Po co chodzić w zwykłych czarnych, kiedy możesz mieć swoje buty dopasowane, dokładnie w tym samym kolorze co twoja sukienka?
Kupiłabyś parę satynowych, gładkich kremowych/białych obcasów (lub „czółenek” jak zawsze je nazywaliśmy) w centrum handlowym w sekcji sukien formalnych lub w sklepie ślubnym. Następnie zabrałbyś je gdzieś i cierpliwie czekał na magię, aby się wydarzyć. Firma, która miała ten rynek opanowany to Dyeables i wydaje się, że nadal zajmuje się farbowaniem butów. Co więcej, nadal oferują dokładnie ten sam model, który nosiłem kilka razy, najwyraźniej zwany Abbey.
Oczywiście skorzystałem z tej usługi więcej niż raz przez sklep z przeróbkami, do którego chodziła moja mama. Przynosiłyśmy nudne, zwykłe buty wraz z kawałkiem materiału z mojej sukienki i tydzień później buty odradzały się w nowym, jaskrawym kolorze, takim jak pawia zieleń lub gorący róż! O wiele lepiej!!!
Kiedyś pamiętam, że nie mogłam dostać moich butów na czas, więc miałam małe przypinane kokardki farbowane na ten sam zielony kolor co moja sukienka, aby ozdobić moje rękawiczki o długości operowej i buty. Ponieważ byłam z klasą jak to:
Moja przyjaciółka Jocelyn miała kokardki na swoich butach pofarbowane na niebiesko również:
I chociaż zdjęcie jest trochę zamazane, możesz zobaczyć, że moja przyjaciółka Sara poszła w całości na niebiesko:
Nawet buty, które poszły z moją epicką sukienką na bal maturalny były klasyczną „pompą balową”, którą pofarbowałyśmy na czarno. Bo ja nie zamierzam po prostu kupić parę czarnych butów, chłopaki. Buty były oczywiście podkreślone spinaczami z dżetami na thingies.
Zgaduję, że ta tradycja żyje tylko dzięki imprezom studniówkowym w stylu lat 80-tych lub dla okazjonalnej niefortunnej druhny. Patrząc wstecz przez stare zdjęcia muszę powiedzieć, że uważam, że to było świetne. Uwielbiam te głośne, klejnotowe, kolorowe czółenka w kolorach podstawowych.
Bo czarne buty były nudne; chyba, że były to buty w kolorze kremowym, które zostały zafarbowane na czarno, wtedy były całkowicie niesamowite.
Photo Credit: Heidi Schulz
.
Dodaj komentarz