„Game of Thrones”: George R.R. Martin wyjaśnia tę morderczą scenę finałową
On 31 października, 2021 by adminGeorge R.R. Martin znów to zrobił: Podczas niedzielnego finału Gry o tron doszło do kolejnego wstrząsu na planszy w Westeros, ponieważ pełniący obowiązki władcy kraju Tywin Lannister przyjął bełt z kuszy w klatkę piersiową z rąk swojego długo dręczonego syna Tyriona. Mroczny zwrot akcji został spotęgowany przez Tyriona duszącego swoją byłą kochankę Shae za jej oczywistą zdradę – zeznawanie przeciwko niemu na jego procesie, a następnie przespanie się z ojcem. Po niesłusznym oskarżeniu o zamordowanie króla Joffreya, fani niemal przez cały sezon zastanawiali się, czy Tyrion uniknie egzekucji. Teraz znamy odpowiedź: Tak, ale nie bez popełnienia czynów, które będą go prześladować na zawsze. Poniżej, Martin dał nam kilka głębokich spostrzeżeń na temat śmiertelnych czynów Tyriona, opartych na zakończeniu trzeciej powieści autora bestsellera Lód i Ogień, Nawałnica mieczy .
ENTERTAINMENT WEEKLY: Więc kiedy Tyrion idzie do konfrontacji z ojcem, co myśli, że zrobi? Po prostu przeprowadzić z nim rozmowę?
George R.R. Martin: Nie sądzę, by w tym momencie o tym myślał. Jest u kresu wytrzymałości. Stracił wszystko. Zostanie przemycony gdzieś w bezpieczne miejsce, ale co on tam, do cholery, będzie robił? Stracił swoją pozycję w Domu Lannisterów, stracił pozycję na dworze, stracił całe swoje złoto – czyli jedyną rzecz, która w pewnym sensie podtrzymywała go przez całe życie. Niezależnie od tego, jakie miał wady, będąc karłem, nie miał fizycznych predyspozycji do bycia rycerzem, ale miał wielką zaletę w postaci starożytnego i potężnego imienia oraz złota, za które mógł kupować różne rzeczy – w tym zwolenników takich jak Bronn i innych ludzi, którzy mieli go bronić. Teraz stracił to wszystko i dowiedział się również, że Jamie – jedyny krewny, którego kochał bez zastrzeżeń, który go wspierał i zawsze był po jego stronie – odegrał rolę w tym traumatycznym wydarzeniu w jego życiu, ostatecznej zdradzie. Jest tak zraniony, że chce skrzywdzić innych ludzi, i to jest chwila kaprysu, kiedy rozpoznaje, gdzie jest z konta, że Shae powiedział mu, i wie, że tylko w górę tej drabiny jest komora, która była kiedyś jego, że teraz jego ojciec uzurpował sobie od niego. Więc idzie na górę, aby zobaczyć się z ojcem. I nie sądzę, by wiedział, co ma powiedzieć lub zrobić, gdy tam wejdzie, ale jakaś część niego czuje się zmuszona to zrobić. I oczywiście wtedy znajdujemy tam Shae, to jest dodatkowy szok dla niego, dodatkowy nóż w jego brzuchu.
Pamiętam, że jednym z uczuć, które miałem czytając co się dzieje dalej jest to, że jesteśmy tak zdenerwowani, że Tyrion został fałszywie oskarżony, a potem idzie naprzód i popełnia te morderstwa. Jest w tym pewien żal, ponieważ chcemy, aby wszyscy go znali i lubili tak jak my, ale to jest skazane na to, aby nigdy się nie wydarzyło po jego czynach tamtej nocy.
Myślę, że czasami ludzie są po prostu popychani zbyt daleko, czasami ludzie się łamią. I myślę, że Tyrion osiągnął swój punkt. Przeszedł przez piekło, zmierzył się ze śmiercią raz za razem i został zdradzony, jak sam to widzi, przez wszystkich ludzi, o których starał się dbać, których starał się zdobyć akceptację. Przez całe życie starał się zyskać aprobatę ojca. I pomimo swoich wątpliwości, zakochał się w Shae, pozwolił oddać jej swoje serce. Po prostu dochodzi do punktu, w którym nie może już tego zrobić. Myślę, że te dwie akcje są zupełnie inne, choć występują w odstępie kilku chwil od siebie. Jest wściekły na lorda Tywina, ponieważ dowiedział się prawdy o jego pierwszej żonie i o tym, co się z nią stało, a Tywin ciągle nazywa ją dziwką – którą według logiki lorda Tywina jest. Lord Tywin jest przekonany, że skoro on nie kocha Tyriona, to nikt nie może kochać Tyriona. Więc to oczywiście jakaś dziewczyna z niższej klasy, która próbuje zaciągnąć karła do łóżka, bo jest Lannisterem, żeby mogła zostać damą, mieć pieniądze, mieszkać w zamku i tak dalej. Czyli w zasadzie odpowiednik bycia dziwką – ona po prostu pieprzy się z nim dla posiadania statusu, a on próbuje dać Tyrionowi nauczkę w tej kwestii. I tak ciągle używa słowa „dziwka”, co jest jak dosypywanie soli do jego rany, a Tyrion mówi mu, żeby tego nie robił, nie wypowiadaj tego słowa więcej. A on mówi to słowo jeszcze raz i w tym momencie palec Tyriona po prostu naciska na spust.
Ważną rzeczą, która była mu wpajana od młodości – ponieważ jest to filozofia Lorda Tywina – jest to, że nie wypowiadasz gróźb, a potem ich nie realizujesz. Jeśli grozisz komuś, a ten ktoś ci się przeciwstawia, a ty tego nie realizujesz, to kto uwierzy w twoje groźby? Twoje groźby muszą mieć odpowiednią wagę. I to jest wpojone Tyrionowi przez całe jego życie. Więc jego ojciec wypowiada te słowa, jego palec naciska na kuszę, decyzja w ułamku sekundy, a potem to już koniec. I to będzie go prześladować. Tywin był jego ojcem i to będzie go prześladować, prawdopodobnie do końca jego życia.
Z Shae, jest to o wiele bardziej celowe i w pewien sposób okrutniejsze. To nie jest akcja na sekundę, bo on ją powoli dusi, a ona walczy, próbuje się uwolnić. Mógłby ją puścić w każdej chwili. Ale jego gniew i poczucie zdrady są tak silne, że nie przestaje, dopóki tego nie zrobi i to jest chyba najczarniejszy czyn, jakiego kiedykolwiek dokonał. To wielka zbrodnia jego duszy, wraz z tym, co zrobił ze swoją pierwszą żoną, porzucając ją po małej demonstracji, jaką urządził mu lord Tywin. Teraz, według standardów Westeros, to prawie żadna zbrodnia – „Więc lord zabił dziwkę, wielka sprawa”. Raczej nie zostanie za to ukarany bardziej niż inni lordowie i rycerze, którzy z pogardą traktują nisko urodzone kobiety, prostytutki i tawerniane dziwki, wykorzystują je i wyrzucają. To nic dla świata, ale to znowu coś, co będzie go prześladować, podczas gdy akt zabicia jego ojca jest czymś o ogromnych konsekwencjach, co na zawsze pozostanie poza zasięgiem, bo żaden człowiek nie jest tak przeklęty jak zabójca krewnych.
Racja, i jest też zaskoczenie hipokryzją Tywina, gdy znajduje ją w swoim łóżku. Czy Tywin wiedział, że była prostytutką? Czy też po prostu go to nie obchodziło?
Oh, myślę, że Tywin wiedział o Shae. Pewnie domyślił się, że to ta sama zwolenniczka obozu, o której wyraźnie powiedział „nie przyprowadzisz tej dziwki na dwór”, a Tyrion znowu mu się sprzeciwił i przyprowadził tę dziwkę na dwór. Co do tego, co dokładnie się tu wydarzyło, to nie chcę o tym mówić, bo są jeszcze aspekty, których nie ujawniłem, a które zostaną ujawnione w późniejszych książkach. Ale rola Varysa w tym wszystkim jest również czymś, co należy rozważyć.
Warto również wspomnieć, że Shae jest jedną z postaci, która naprawdę znacząco zmieniła się z książek do serialu. Myślę, że napisali Shae zupełnie inaczej, a symbol do Sibel Kekilli – niesamowitej dziewczyny ją grającej. Shae jest o wiele bardziej szczera w swoich uczuciach do Tyriona. To prawie sprzeczne, ale w przypadku Shae z serialu, można powiedzieć, że ona naprawdę czuje coś do Tyriona – rzuca mu wyzwanie, przeciwstawia się mu. Shae w książkach jest manipulującą prostytutką, która ma w dupie Tyriona tak samo jak każdego innego mężczyznę, ale jest bardzo uległa, niczym nastoletni kociak karmiący wszystkie jego fantazje; tak naprawdę chodzi jej tylko o pieniądze i status. Jest wszystkim tym, za co lord Tywin uważał pierwszą żonę Tyriona, a czym ona w rzeczywistości nie była. Są tu więc wszystkie warstwy złożoności. Są tą samą postacią, ale są także bardzo różnymi postaciami i myślę, że to doprowadzi do bardzo różnych oddźwięków w serialu niż w książkach.
Czy było to trudne jako autor, aby zabić dwa z twoich głównych czarnych charakterów, Joffreya i Tywina, w trzeciej książce?
Nie wiem jak odpowiedzieć na niektóre z tych pytań. Proces pisania dla mnie pochodzi z innej części mózgu niż ta racjonalna. Nie wiem czy wierzę w te wszystkie prawomózgowe/lewomózgowe rzeczy, ale nie siadam i nie podejmuję decyzji typu: „Tak, potrzebuję decyzji tutaj, potrzebuję czegoś tam”. Wprawiam w ruch postacie, wprawiam w ruch historię, a one prowadzą mnie do pewnych miejsc. Trzeba przyznać, że czasami prowadzą mnie w ślepy zaułek i myślę sobie: „To nie zadziała, naprawdę zapędziłem się w kozi róg, muszę wrócić i to zmienić”. Ale czasami prowadzą mnie do bardzo potężnych miejsc.
RELATED
– 'Game of Thrones’ showrunners talk season 4 season finale / Showrunners talk season 5
– 'Game of Thrones’ actress on her brutal final fight: 'I was screaming, going insane’
– 'Game of Thrones’ finale live recap: „Children of the Damned”
– 'Game of Thrones’ finale: Peter Dinklage, Charles Dance o zabójczym instynkcie Tyriona
– 'Game of Thrones’ : Nie ma Lady Stoneheart! I dlaczego to dobrze / Reżyser wyjaśnia nieobecność
Dodaj komentarz