Dlaczego Call the Midwife jest tak dobry w regeneracji – nawet gdy główne postacie opuszczają obsadę?
On 8 grudnia, 2021 by adminJest piękny moment w zeszłym roku Call the Midwife Christmas special, kiedy pielęgniarka Phyllis Crane prezentuje zawartość porannej poczty. Zbierając razem swój zespół przed dniem pracy, ona ujawnia kartkę świąteczną z pielęgniarką Mount i pielęgniarką Busby i ich nowy szczeniak Garbo w Szkocji – i aerogram od zmarłego męża pielęgniarki Barbara Wielebny Hereward, bezpiecznie przybył w Nowej Gwinei.
Ale podczas gdy cudownie jest usłyszeć aktualizacje dotyczące naszych starych ulubieńców, dramat nie rozwodzi się zbyt długo nad postaciami z przeszłości.
Zamiast tego poznajemy niezmordowaną siostrę Mildred (Miriam Margolyes), niezaprzeczalną nową recepcjonistkę lekarza rodzinnego pannę Higgins (Georgie Glen) oraz dwie położne, które wkrótce mają się pojawić, siostrę Frances (Ella Broccoleri) i siostrę Hildę (Fenella Woolgar). Obsada została uzupełniona, jeszcze raz.
- Kiedy jest Call the Midwife z powrotem w telewizji? Kim są nowe pielęgniarki i co się wydarzy?
- Twórcy Call the Midwife oddalają plotki, że 'zakazali’ Mirandzie Hart gwiazdy Chummy z programu jako „kompletną bzdurę”
- Zapisz się do darmowego newslettera RadioTimes.com newsletter
Jaki jest więc sekret niezawodnej popularności Call the Midwife i jego zdolności do przetrwania tych dużych zmian w obsadzie?
Po części jest to fakt, że dramat okresowy BBC1 był genialny w dwóch istotnych rzeczach: utrzymywaniu przeszłości w teraźniejszości i podążaniu coraz dalej w przyszłość. Być może dlatego jest teraz w jego ósmej serii i nadal idzie silny. Niewiele z naszych oryginalnych położnych wciąż jest w kadrze, ale serial przetrwał (i rozkwitł) nawet wtedy, gdy jego największe gwiazdy odeszły z obsady – ponieważ żadna postać nie jest w nim niezbędna.
Nie zrozumcie nas źle: nie chodzi o to, że widzom nie zależy na bohaterach.
W rzeczywistości fanom często pęka serce, gdy muszą się z nimi pożegnać. Był prawdziwy żal w całym kraju, jak pielęgniarka Barbara Hereward (Charlotte Ritchie) oddychała ostatnim tchem i zmarła na sepsę, a fani Call the Midwife nadal tęsknią za Chummy (Miranda Hart), mimo że nie ma jej już od dawna w serii czwartej.
Ale twórczyni dramatu i scenarzystka Heidi Thomas jest szczególnie sprawna w sprowadzaniu nowych talentów, takich jak Jennifer Kirby (pielęgniarka Valerie Dyer) i Leonie Elliot (pielęgniarka Lucille Anderson) i szybkim integrowaniu ich z życiem w Nonnatus House, bez tego, że kiedykolwiek było to szarpiące.
Nowo przybyli są obdarzeni fabułami, które wprowadzają ich w samo serce historii – aż zapomina się, że w ogóle są nowicjuszami. Czyż nie byli tam od zawsze?
Ważne jest również to, że regeneracja serialu nigdy nie dzieje się naraz. Zamiast tego, jest to stopniowa i ciągła zmiana. Trzy główne postacie, które pojawiły się w pierwszej serii epizodu pierwszego są nadal silne: pielęgniarka Trixie Franklin (Helen George), siostra Monica Joan (Judy Parfitt) i siostra Julienne (Jenny Agutter) są nadal centralnym punktem programu i pomagają zachować tę linię ciągłości.
Ale kiedy zmiana się dzieje, Heidi Thomas wie, jak głęboko zainwestowane Call the Midwife fani są w każdej z postaci, a ona jest świadoma i szanuje tych relacji, niezależnie od tego, czy są one nadal na ekranie, czy nie.
Więc nawet gdy cała masa nowych postaci dołączy do obsady, i nawet gdy Siostra Winifred (Victoria Yeates) zostawi za sobą Poplar, wierni fani będą zadowoleni mogąc zobaczyć mnóstwo oprawionych zdjęć Barbary wokół Nonnatus House – i usłyszeć wszystko o naszych starych przyjaciołach i ich przygodach w Szkocji i Nowej Gwinei…
Seria ósma Call the Midwife emitowana jest od niedzieli 13 stycznia o godzinie 20:00 na BBC1
.
Dodaj komentarz