Czego nauczyłem się, oglądając tydzień północnokoreańskiej telewizji
On 11 stycznia, 2022 by adminSEOUL, Korea Południowa — Tydzień rozpoczął się od twarzy „Drogiego Przywódcy” i jego „Wielkiego” ojca, w kręgu, na czerwonym tle, bez niczego więcej.
Zmarły przywódca Korei Północnej Kim Jong-il i jego ojciec, Kim Il Sung, są wszechobecni w północnokoreańskiej telewizji państwowej. Jest to tak, jakby kanał ostrzegał swoich widzów: Ten kanał jest z Kimów, przez Kimów i dla Kimów.
Moi koledzy z ABC News i ja w Seulu spędziliśmy cały zeszły tydzień oglądając transmisje komunistycznego państwa – od 22 do 26 stycznia – aby uzyskać wgląd w umysł przeciętnego widza północnokoreańskiej telewizji. Pod koniec tygodnia staliśmy się fanami animowanej północnokoreańskiej skali pomiarowej i nuciliśmy propagandowe piosenki wychwalające komunizm.
Nie ma 'przewodnika telewizyjnego’ w Korei Północnej
Koreańska Telewizja Centralna (KCTV) jest najbardziej aktywnym działającym kanałem telewizyjnym na Północy i nadaje programy tylko przez siedem godzin każdego dnia tygodnia.
Inne kanały, takie jak Mansudae TV i Korean Educational and Cultural Television, działają tylko przez kilka godzin z powodu braku elektryczności na Północy i z powodów ekonomicznych, według An Chan-il, północnokoreańskiego uciekiniera, który obecnie jest szefem Światowego Instytutu Studiów nad Koreą Północną z siedzibą w Seulu.
Na KCTV, codzienne transmisje rozpoczynają się o 15:00, Aby oglądać północnokoreańską telewizję na Południu, trzeba mieć antenę satelitarną ustawioną specjalnie do jej odbioru. ABC News ma taką antenę, a inni dziennikarze w Seulu również monitorują transmisje. Typowy mieszkaniec Korei Południowej nie ma możliwości oglądania transmisji.
Raporty informacyjne odbywają się dwa razy dziennie, a czas ich trwania zależy od ilości „wiadomości”, które kanał jest w stanie zebrać.
Nie tylko wiadomości, ale także filmy dokumentalne, raporty z inspekcji nowych fabryk, animacje dla dzieci i okazjonalne filmy artystyczne, które mają poprawić umiejętności kulturalne Koreańczyków z Północy.
Obserwując z Seulu, na początku interesujące jest porównanie transmisji z szeroką gamą programów Korei Południowej. Ale powtarzanie heroicznych portretów członków rodziny Kimów przez cały dzień staje się męczące.
Zacząłem mieć wrażenie, że sieć nie bierze pod uwagę tego, co widzowie chcieliby zobaczyć.
„Nie ma potrzeby brać pod uwagę preferencji widzów, ponieważ KCTV nie ma konkurencji”, powiedział An.
Praca, praca, praca, praca, praca.
Oglądając wiadomości w KCTV dwa razy dziennie, byliśmy świadkami tylko tych osiągnięć technologicznych, którymi Korea Północna chciała się podzielić z opinią publiczną.
Raporty informacyjne przebiegały według znanego schematu: Zazwyczaj zaczynały się od wychwalania Kim Dzong-una i odnotowywały, jak zagraniczne kraje okazały szacunek „Wielkiemu Przywódcy”. W pewnym momencie przechodziły do bezpośredniej lub pośredniej reprymendy wobec Stanów Zjednoczonych; w ciągu całego tygodnia na krytykę Ameryki poświęcono w sumie sześć minut. Siedem minut w ciągu tygodnia poświęcono na przedstawienie kolektywnych gospodarstw rolnych i omówienie, jak tony obornika są gotowe do uprawy na wiosnę. A potem były różne reportaże o fabrykach – w sumie 13 minut, w tym dziewięciominutowy reportaż o fabryce leków, którą Kim skontrolował w piątek.
Kotwica często chwaliła się, że fabryki osiągają rekordowe wskaźniki produkcji. Pracownicy, z którymi przeprowadzono wywiady, byli zadowoleni z realizacji wytycznych zawartych w noworocznym przemówieniu Kima, w którym wezwał on mieszkańców Korei Północnej do ożywienia całej gospodarki.
Przede wszystkim zdumiewające było to, jak ciężko pracowały kolektywne gospodarstwa rolne w całym kraju, aby wyprodukować nawóz.
W ciągu zaledwie tygodnia w Korei Północnej istniały już kolektywne gospodarstwa rolne w Anbyeon, Chungwoon, Uiju i Shinuiju, które skończyły przygotowywać nawóz do wiosennego sezonu rolniczego.
Nie wspominając już o fabrykach, które tworzyły najlepszej jakości towary – wszelkiego rodzaju towary – dla ludzi.
W fabryce skarpetek robotnicy przekazywali sobie know-how dotyczące manewrowania maszynami fabrycznymi. To jest „news” w Korei Północnej.
A jeśli Kim odwiedza zakład, co jest uważane za wielki zaszczyt dla tych, którzy tam pracują, wiadomości dumnie umieszczają to jako główny raport dnia.
W czwartek lektor wiadomości mówił o tym, jak „Czcigodny Najwyższy Przywódca Kim” nadzorował wraz z żoną fabrykę leków w Pjongjangu. Pokazano tylko zdjęcia, ponieważ lektor wyjaśniał, jak Kim motywował pracowników do osiągnięcia jakości i modernizacji obiektów fabrycznych, aby produkować lepsze leki.
Jesteśmy nr 1!
Dla mieszkańca stolicy Korei Północnej, Pjongjangu, Korea Północna może wydawać się bardzo zamożnym narodem.
Instalacje wykorzystujące energię odnawialną rozświetlają malownicze niebo Pjongjangu, podaje telewizja państwowa. Kolegium nauczycielskie kształci przyszłych instruktorów w najnowocześniejszych obiektach, jak podają dziennikarze. I oczywiście nikt nie cierpi z powodu głodu lub naruszenia praw osobistych.
Ale jako osoba z zewnątrz, trudno było nie śmiać się pogardliwie z tych tak zwanych „wiadomości.”
Świat wie bardzo dobrze, jak Korea Północna została potępiona za łamanie praw człowieka. Wiemy, że komunistyczny kraj, który w swoich własnych audycjach udaje, że jest tak bogaty, w rzeczywistości prosił o żywność i pomoc finansową z zagranicy.
„Kiedy audycja informuje, że wydajność rośnie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że raport jest sfabrykowany” – powiedział An, ekspert ds. Korei Północnej. „Raportują to, co Kim chce usłyszeć.”
KCTV robi wszystko, aby ludzie podążali za partyjnym systemem socjalistycznym i zwiększali swoją wiarę w Kima.
„Walczmy z imperializmem”, intonuje regularnie kanał. „Wyjątkowy socjalizm wielkiego generała przyniósł narodowi dobrobyt.”
Wszędzie indziej jest najgorzej
Północnokoreańska telewizja nie waha się oczerniać innych krajów.
Piątkowy wieczorny anchor określił byłego prezydenta Korei Południowej mianem „ryuk-do-nom”, co tłumaczy się jako „zdrajca” lub „drań.”
Regularnie odnosi się do prezydenta Donalda J. Trumpa jako „wojennego szaleńca.”
Jeden z anchorów głównej audycji informacyjnej, która odbywa się o godzinie 17:00, skrytykował Stany Zjednoczone za to, co nazwał ich złośliwym działaniem i za rzekome utrudnianie zjednoczenia na Półwyspie Koreańskim.
W czwartek kotwica posunęła się tak daleko, że powiedziała, że „gry wojenne prowadzone przez USA i ich nuklearne siły strategiczne będą towarzyszyć nieodwracalnej katastrofie.”
Zawsze ofiara
Korea Północna zawsze gra ofiarę.
W świecie KCTV, Korea Północna jest maltretowanym chłopcem w szkole średniej, który staje w samotnej walce przeciwko szkolnemu tyranowi, inaczej znanemu jako Stany Zjednoczone. Jej wiadomości i filmy dokumentalne opisują obce kraje jako wrogów, którzy próbują utrudnić istnienie komunistycznego państwa.
W raportach z zeszłego tygodnia podkreślano, że Stany Zjednoczone stanowią zagrożenie dla stosunków między Koreą Północną i Południową. W tym samym czasie oba kraje spotkały się na wspólnej granicy, aby przedyskutować udział Północy w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pyeongchang w Korei Południowej w przyszłym miesiącu. Kotwica posunęła się do tego, że w czwartek przeczytała „deklarację” w kierunku Korei Południowej – przez 15 minut, bez żadnych filmów czy zdjęć, aby utrzymać zaangażowanie widzów.
W tym raporcie, KCTV odniosła się do mocy nuklearnej Pjongjangu jako „środka do utrzymania rosnących interwencji Stanów Zjednoczonych pod kontrolą.”
W całym tygodniu nie usłyszeliśmy ani jednego komplementu na temat obcego kraju. Zamiast tego wiadomości donosiły o różnych tragediach mających miejsce na całym świecie.
W poniedziałek KCTV odnotowała, że rządowi USA grozi zamknięcie i że ludzie protestują przeciwko prezydentowi Trumpowi.
„Ludzie w wielu krajach stracili życie z powodu wysoce zakaźnej grypy. Obywatele wielu krajów, w tym Chin, Hongkongu, Makau, Pakistanu, Irlandii, Japonii, Kanady, Albanii, Niemiec, USA i Tunezji ucierpieli z powodu tej choroby”, zgodnie z wtorkową audycją.
A w piątek pojawił się raport na temat ogromnych szkód spowodowanych przez burzę wiatrową w Niemczech. Kotwica zauważyła, że „ulewom i zamieciom towarzyszyło osiem ofiar śmiertelnych, a siedem osób zostało rannych.”
W opinii KCTV, kraje za granicą cierpią z powodu wojny, skorumpowanych urzędników państwowych i chorób.
Kotwica mówi pewnym siebie, wiarygodnym tonem, zapewniając widzów, że kanał dostarcza tylko prawdę.
W audycjach próbuje się przekonać widzów z Korei Północnej, że obce kraje to okropne miejsca do życia i że powinni oni docenić swoje rzekomo szczęśliwe życie w Korei Północnej.
Humming along
Pomiędzy programami nie ma reklam, ale przerwy są wypełnione muzyką propagandową.
Szczerze mówiąc, te piosenki są całkiem dobre. Korea Północna ma kilku bardzo utalentowanych muzyków i piosenkarzy.
We wtorek w teledysku do piosenki „Strzeż Centralnej Partii Życiem” pokazano sceny wojskowe i flagę narodową. Jak sugeruje tytuł piosenki, jej tekst podkreśla potrzebę oddania życia – jeśli to konieczne – w obronie Komitetu Centralnego Partii. „Armia ludowa”, mówi się, jest „pielęgnowana w ramionach Partii Robotniczej”. „Czerwona krew towarzyszy”, dodano, jest „poświęcona partii”. Żołnierze w filmie wydawali się być dumni ze swojej sytuacji.
To, co zostało pominięte, to jakakolwiek wzmianka o czterech północnokoreańskich żołnierzach, którzy uciekli na Południe w zeszłym roku.
Tuzy są chwytliwe, a teksty są krótkie i na temat, co sprawia, że łatwo jest śpiewać razem z nimi. Są to albo wojskowe piosenki marszowe, albo ludowe melodie, więc nawet jeśli słyszysz je po raz pierwszy, czujesz się tak, jakbyś znał tę piosenkę od najmłodszych lat.
I jest karaoke! Tak jakby.
Teksty piosenek, które pojawiają się w dolnej części teledysków, umożliwiają widzom śpiewanie lub przynajmniej czytanie razem z propagandą. Wpadająca w ucho melodia jest dodatkowym atutem. Nieco znane melodie pozostają w głowie widza.
Wspaniałe piękno krajobrazu nietkniętej przyrody Korei Północnej i wypolerowane widoki miasta Pjongjang pojawiają się na ekranie przez większą część tych piosenek, pokazując, jak bardzo kanały te są zdesperowane, aby wbić widzom do głowy, że żyją w najpiękniejszym kraju we wszechświecie.
I nie zapominajmy, że humanitarne cechy Kima są przedstawiane przez wszystkie teledyski, pokazując go uśmiechającego się i machającego do ludzi.
Kreskówki z celem
KCTV spędza godzinę każdego dnia na filmie dla dzieci. Ale nawet film dla dzieci jest pełen pouczających intencji, i często są one bardzo proste.
Oglądając z południa, czuliśmy się, jakbyśmy cofnęli się do lat 80. Techniki animacji sprzed dziesięcioleci wysyłałyby roboty 3D biegające po ekranie i prowadziłyby do częstego pojawiania się przestarzałej grafiki.
W poniedziałek kanał wyemitował kreskówkę zatytułowaną „Keep in Mind”. To było o jamie rosnącej wewnątrz ust dziecka. Maksymą kreskówki było dobre mycie zębów, aby zapobiec ubytkom.
Wtorkowy film animowany był jeszcze bardziej edukacyjny.
„Opowieść o braciach Skalach” była doskonałym przykładem filmu mającego zachęcić ludzi do realizacji noworocznych planów Kima. Kreskówka przedstawiała wagę, kolbę i mikroskop – dając nam nadzieję, że kreskówka może faktycznie okazać się zabawna.
Ku mojemu przerażeniu, „Bracia Skala” zaczęli przedstawiać swoją dobrze prosperującą farmę fasoli. Pokazywali magazyny pełne ziemi, pestycydów i obornika, gotowe do rozpoczęcia upraw wiosną.
Zawsze z obornikiem.
Kreskówka przypominała wiadomości o piątej po południu, choć z narzędziami z kreskówek.
Jednego dnia w „Braciach Skalach” bracia otrzymali telefon od „Dr. Microscope’a”, który obiecał wysłać im nasiona, które można uprawiać zimą. Przybyła kolba z grzybem, więc Bracia Skalarowie wpadli w gniew i zamknęli go w magazynie. W końcu bracia zdali sobie sprawę, że „grzyb”, którego nie doceniali, mógł w rzeczywistości tworzyć grzyby.
To było szczęśliwe zakończenie, w którym wszyscy nauczyli się, jak hodować pożywne i pyszne grzyby w zimie, nie wymagające światła, pestycydów i – czekajcie na to – nawozu.
Dla 25-latka, który dorastał oglądając „Atomówki” i „Jimmy’ego Neutrona”, nie mogłem nie współczuć dzieciom mieszkającym w Pjongjangu. Kreskówki mogą być o wiele bardziej zabawne.
ABC News’ Yejin Jang, Sang-un Youn i Jaesang Lee przyczynili się do tego raportu z Seulu, Korea Południowa.
Dodaj komentarz