Beekeeping for Profit
On 24 grudnia, 2021 by adminWiększość ludzi, których znam, którzy hodują pszczoły miodne, robi to, aby zarabiać pieniądze. Wielu z nich zaczęło od szukania czegoś do zrobienia, zajęcia, które przyniosłoby korzyści ogrodowi, pomogło środowisku i zapewniło im potrzebne zajęcie. Ale gdzieś po drodze odkryli, że mogą zarabiać na hodowli pszczół lub na produktach pszczelich. Piwowarzy domowi zajęli się pszczelarstwem, ponieważ chcieli mieć własny miód do produkcji piwa, miodu pitnego, napojów owocowych, a nawet mocnych trunków. Chcieli produkować własny miód, aby kontrolować jakość produktu i teoretycznie obniżyć koszt jednego z surowców.
Pszczelarz z Oklahomy Greg Hanniford będzie przemawiał na Sympozjum Poważnego Pszczelarza w styczniu 2013 roku na temat 500 USD na rodzinę pszczelą rocznie. Wielu pszczelarzy nastawionych na zysk uważa to za wyzwanie, ale jest to warte poważnej dyskusji i rozważenia w nadchodzącym roku.
Przedyskutowaliśmy koncepcję dwóch i pół ula w ciągu ostatniego roku lub tak, i jest to główny punkt mojej ostatniej książki, Bee-sentials: A Field Guide. W przypadku, gdy jesteś nowy w tej rozmowie, radzę nowym pszczelarzom, aby zaczęli od dwóch uli w ciągu pierwszego roku, używając pakietów, jąder, rojów lub zakupionych pszczół. W ten sposób można szybko rozwiązać wiele problemów, z jakimi borykają się nowi pszczelarze, takich jak zastąpienie uszkodzonej lub nieobecnej królowej, rodzina, która jest słaba i potrzebuje ramki czerwiu lub ramki miodu. Jest to prosty sposób na zwiększenie szans na uzyskanie przynajmniej jednego ula przez zimę, zamiast opierania wszystkich swoich nowych talentów pszczelarskich na jednym ulu.
Z tych dwóch rodzin, podczas pierwszego sezonu, można stworzyć ul wzrostowy lub zalążkowy, który radzę umieścić w pięcioramkowej kolonii zalążkowej. Użyjcie tej małej kolonii do umieszczenia w niej królowej z odpornością genetyczną lub jako zapas dla dwóch pełnowymiarowych jednostek. Pod koniec sezonu, możesz zdecydować się na połączenie zalążka ze słabszą z dwóch kolonii, dodając jej energii i w ten sposób ją przekwalifikować. Można też przezimować zalążek, zwłaszcza jeśli jest on silny i ma odpowiednie zapasy miodu lub syropu. Jeśli nie chcesz utrzymywać trzeciej kolonii następnej wiosny, przezimowany zalążek może przynieść od 80 do 250 dolarów, w zależności od tego, gdzie mieszkasz i jaki jest rynek tych rodzin. Osobiście pobieram więcej opłat za kolonie z przezimowanymi zalążkami niż za nowo wyprodukowane jednostki zalążkowe z tego prostego powodu, że przetrwały one zimę.
To był dobry rok dla moich pszczół w mojej podwórkowej pasiece miejskiej w tym roku. Z jednego przezimowanego zalążka (tylko pięć ramek w styropianowym pudełku) i zakupionej paczki pszczół z Kalifornii, mam teraz cztery pełnowymiarowe rodziny i jeden kwitnący zalążek podczas ostatniego przeglądu w tym sezonie. Poprzednia przezimowana kolonia zalążkowa znajduje się obecnie w głębokich na trzy ramki 8-ramkowych skrzynkach czerwiu i nie mogę jej podnieść z tyłu ula, ponieważ jest przepełniona miodem. Moją radością w pszczelarstwie jest fakt, że pszczoły rozwijają się tak dobrze, gdy mają odpowiednią paszę, pogodę i zarządzanie, które minimalizuje rojenie i maksymalizuje produkcję miodu. Moja frustracja w pszczelarstwie jest wtedy, gdy znajduję choroby lub problemy z roztoczami, lub pogoda jest bardzo niechętna do współpracy, lub jestem w drodze tak bardzo, że nie jestem w stanie zająć się pszczołami.
Wracając do ekonomii sytuacji, używając przezimowanego jądra i rodziny pakietowej jako punktu wyjścia dla sezonu, i używając argumentu Grega Hanniforda, powinienem wygenerować 1000 dolarów z tych pszczół. Oto jak widzę moją sytuację:
1. Wartość nowych rodzin pszczelich (wartość księgowa, ponieważ nie sprzedałem ich, ale mogłem to zrobić kilka razy w tym sezonie)
a. Dwie pełnowymiarowe kolonie o podwójnej głębokości, które mógłbym sprzedać za 250 dolarów każda. 500 dolarów
b. Jeden kwitnący zalążek $200
2. Miód. Dzięki pomocy mojego syna i brata, mam 74 9-cio uncjowe słoiki miodu z etykietą Zip 49001, promującą lokalny aspekt miodu. Ludzie pytają o MÓJ miód, który sprzedaję po 8 dolarów za butelkę lub 3 za 20 dolarów. 494 do 592 dolarów
Gdybym był tak zmotywowany, mógłbym usunąć każdą ramkę miodu z każdej z tych rodzin i zwiększyć produkcję miodu aż o trzy lub cztery razy więcej. Kolonie wymagałyby wtedy intensywnego dokarmiania syropem. Ekonomia za tym przemawia: Costco sprzedaje cukier za 0,47 dolara za funt. Ale to jest praca i zwiększa ryzyko dla kolonii. Ponadto, pozostawiając nadwyżkę miodu, będę mógł pomóc rodzinom pszczelim przez zimę, a na wiosnę będę mógł wydobyć więcej miodu z plastrów i pieniędzy z uli.
To był wyjątkowo dobry rok w pasiece, najlepszy w ciągu ostatnich trzech lat. Potencjalny dochód w wysokości 1200 dolarów z dwóch uli pokazuje mi, że można to zrobić. Wiem, że moje ceny są wysokie, ale nigdy nie podważam lokalnego rynku. Zamiast tego, staram się ustalać ceny dla lokalnych pszczelarzy, a oni dość często podążają za liderem, gdy cena idzie w górę. Wiem, że są pszczelarze, którzy nadal sprzedają miód po zaledwie 3 dolary za funt na lokalnym targu rolnym, ale większość sprzedawców zbliża się do moich cen. Nigdy nie zauważyłem, aby niższe ceny zwiększały moją sprzedaż. Lata temu nauczyłem się, że zawsze są tam osoby, które szukają okazji do zawarcia umowy, ale tak jak są one niegrzeczne i głośne w kwestii cen, rzadko dokonują zakupów za wszelką cenę. Jeśli nie chcesz się męczyć ze sprzedażą miodu, darowizna tego miodu dla lokalnego banku żywności lub kuchni może wygenerować ulgę podatkową, którą możesz wykorzystać. A jeśli podarujesz miód wszystkim swoim przyjaciołom i rodzinie ze słoikiem w okresie świątecznym, rozważ oszczędności, jakie poczyniłeś w stosunku do zakupu innego prezentu dla każdej osoby. Masz koszt pojemnika i etykiety, więc teoretycznie zaoszczędziłeś kilka dolarów.
Inne dochody z pszczół
Oto niektóre ze sposobów, w jakie moi przyjaciele zarabiają pieniądze na swoich pszczołach. Przyznaję, że nauczenie się każdej z tych umiejętności wymaga czasu i nie wszyscy ludzie nadają się do niektórych z nich w równym stopniu, ale to powinno skłonić Cię do zastanowienia się nad tym, co chcesz zrobić ze swoimi rodzinami pszczelimi w 2013 roku.
Komórki pszczele, dziewice i królowe-Północni pszczelarze chcą północnych królowych bez afrykańskich genów. Pszczelarze z Teksasu chcą teksańskich matek bez afrykańskich genów. Kilku pszczelarzy z obszarów afrykańskich chce matek z matek afrykańskich, które zostały wyselekcjonowane pod kątem mniejszej rojliwości i większej produkcji miodu. Pisałem obszernie o stosowaniu matek odpornych na roztocza i przetrwanie do produkcji matek, a wielu czytelników zgadza się z tym, produkując matki dla siebie i na sprzedaż innym lokalnym pszczelarzom.
Dr David Tarpy z Północnej Karoliny pisał o mikrohodowcach, wzorowanych na mikrobrowarach. Koncepcja polega na tym, aby mieć lokalnie produkowany produkt, wykonany z lokalnych materiałów i sprzedawany lokalnie, aby zmniejszyć koszty transportu. Przyjąłem tę koncepcję, ponieważ hodowanie królowych nie jest trudne, jeśli przejdzie się odpowiednie szkolenie. Potrzeba jednak czasu i wysiłku, aby rozwinąć rynek dla lokalnych matek pszczelich, jakkolwiek dziwnie to brzmi.
Lokalni pszczelarze uczą się nowych rzeczy na spotkaniach lokalnych klubów pszczelarskich, jeśli w nich uczestniczą. Większość pszczelarzy z lokalnych klubów nie prenumeruje czasopism krajowych. Niektórzy korzystają z Internetu jako jedynego źródła informacji, co wyjaśnia, dlaczego mają tak wiele nie do końca przemyślanych pytań.
Dotarcie do tych potencjalnych użytkowników matek pszczelich jest trudne. Niewielu nowych pszczelarzy jest w stanie uzasadnić reklamę w publikacji, której lokalni pszczelarze raczej nie czytają, a ja zdecydowanie sugeruję, aby nie zajmować się wysyłką królowych, dopóki nie zdobędzie się dużo i dużo doświadczenia, ponieważ królowe będą umierać z powodu procesu wysyłki.
Nasze podejście polega na powolnym działaniu i rozdawaniu królowych i komórek w celu promowania naszych wysiłków. Nasz najlepszy sukces wydaje się pochodzić od pszczelarzy, którzy uzyskali kolonie zalążkowe z matkami, które wyhodowaliśmy. Kiedy zadzwonią, napiszą e-mail lub podejdą do ciebie na spotkaniu i powiedzą jak dobrze poradziły sobie matki, możesz być pewien, że masz przyszłego stałego klienta.
Wielu nowych pszczelarzy chętnie wypróbowuje nowe lokalne matki, ale szczerze mówiąc brakuje im umiejętności pszczelarskich, które pozwoliłyby im na wprowadzenie komórki lub królowej i przeprowadzenie procesu krycia. W rezultacie, spędzamy z każdym klientem godzinę lub więcej, aby upewnić się, że rozumie on, co należy zrobić. Pamiętaj, że musisz to zrobić, gdyż w przeciwnym razie pszczelarz może się później poskarżyć, że jego królowa nie była dobra.
Pszczelarze, którzy nie chcą hodować matek pszczelich, są klientami, których chcesz mieć. Promuj kogoś, kto wie nieco więcej niż nowy pszczelarz i kto jest nastawiony na rozwój swojego biznesu pszczelarskiego. Możesz chcieć dać zniżkę na komórki matek, dziewice lub kryte królowe dla tych osób, ponieważ zwiększą one wielkość Twojej produkcji.
Inne źródła dochodu
Mój przyjaciel, Sheldon Schwitek, lubi robić balsamy do ust, kremy do rąk i inne rzeczy na sprzedaż na rynku rolniczym, razem ze swoim miodem. Chociaż nie są to zbyt skomplikowane rzeczy do zrobienia i sprzedania, wymaga to czasu. Jednak marża jest często zdrowa i istnieje możliwość osiągnięcia pewnych zysków.
Pszczelarz z Detroit Rich Weiske wytwarza i sprzedaje produkty zawierające propolis. Większość z nas przeklina te rzeczy, gdy pracujemy w ulach, zwłaszcza pszczoły ciemniejszego szczepu. Ale przy odrobinie dyscypliny zbierając propolis z ula, można rozpuścić materiał w 95% alkoholu i sprzedawać go jako nalewkę.
Weiske zbiera i sprzedaje również pyłek, w tym mieszankę pyłek+miód+propolis. Chociaż nie możemy składać oświadczeń zdrowotnych dotyczących naszych produktów, jest to dość imponujący produkt, który wymaga pewnej starannej promocji. Osobiście nie chciałbym spożywać pyłku z terenów miejskich lub rolniczych ze względu na ryzyko niskiego poziomu skażenia pestycydami. Ale jeśli masz górską pasiekę, lub znajduje się w odizolowanym obszarze (jak pustynie południowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych), to ten pyłek może być zbierany, czyszczony i sprzedawany jako taki (ale zawsze jako mrożony), lub zrobiony na sztuczny chleb pszczeli, jak to robi Weiske.
Inni robią terapię użądlenia pszczoły. Nie pobierają opłat, ale nie odmówią darowizny na ich fundusz badawczy. Popieram apiterapię w jej wielu formach, ale szczególnie znajduję leczenie jadem, by być ekscytującym. Istnieją jednak zagrożenia, jak również kwestie odpowiedzialności, z którymi trzeba się zmierzyć, zanim założy się sklep po drugiej stronie ulicy od centrum medycznego. Wielu pszczelarzy pozwala użytkownikom jadu przyjść do nich, a niektórzy mają zrzeczenie się, które proszą osobę o podpisanie przed pierwszym użądleniem.
Ostatnie myśli
Niektórzy ludzie założą firmę i zrekompensują swoje wydatki przeciwko swoim dochodom. Zobacz dobrego księgowego, który pracuje z klientami z branży chałupniczej, ponieważ wielu z nich odrzuci cię jako zbyt małego, jeśli masz tylko kilka uli pszczelich. Ale przy 500 USD za ul, należy pomyśleć o finansach, podatkach i ubezpieczeniach.
Zobacz Grega Hanniforda i innych na Sympozjum Serious Sideline w Hershey, PA w dniach 10 i 11 stycznia. Skontaktuj się z American Beekeeping Federation, aby uzyskać informacje na temat rejestracji.
.
Dodaj komentarz