Świątynia tygrysów w Tajlandii: Ponad połowa zmarła od czasu ratowania
On 9 listopada, 2021 by adminPonad połowa ze 147 tygrysów, które zostały uratowane z kontrowersyjnej tajskiej świątyni buddyjskiej zaledwie trzy lata temu, zmarła, powiedzieli urzędnicy.
W sumie 86 tygrysów zmarło, odkąd zostały przeniesione ze świątyni Wat Pha Luang Ta Bua, atrakcji turystycznej znanej jako Świątynia Tygrysa, w 2016 r.
Tajlandzka służba parkowa powiedziała, że wiele z nich zmarło z powodu wirusa, będąc osłabionymi przez stres związany z relokacją.
Oficjaliści obwiniali również problemy genetyczne związane z chowem wsobnym wśród grupy.
- Thai Tiger Temple’s long history of controversy
But conservationists have questioned whether authorities were holding the tigers in safe conditions.
The temple’s monks, meanwhile, have denied denied accusations of animal abuse, trafficking and illegal breeding while the tigers were under their care.
Świątynia jest zamknięta dla publiczności od 2016 roku.
Co się stało z tygrysami?
Od czasu nalotów policyjnych w 2016 roku tygrysy były przetrzymywane w dwóch stacjach hodowlanych w pobliskiej prowincji Ratchaburi, ponieważ uważa się, że miałyby niewielkie szanse na przeżycie na wolności.
Ale tylko 61 z oryginalnych 147 przeżyło w niewoli. Władze Tajlandii powiedział, że niektóre zachorowały na Canine Distemper Virus lub CDV. Wiele z nich miało problemy z oddychaniem lub jedzeniem i w rezultacie zmarło.
W rozmowie z agencją informacyjną Reuters, opiekun świątyni Athithat Srimanee zaprzeczył oskarżeniom, że tygrysy zmarły z powodu chowu wsobnego. Powiedział, że rząd gra w „grę w obwinianie”.
Edwin Wiek, założyciel Wildlife Friends Foundation Thailand (WFFT), powiedział BBC, że wielkie koty były trzymane w małych, ciasnych klatkach, co ułatwiało rozprzestrzenianie się chorób.
Dodał, że nosówka psów jest uleczalna dzięki odpowiedniej karmie i suplementom, dostępowi do czystej wody i wystarczającej przestrzeni do poruszania się. Ale ograniczony budżet rządowy uniemożliwił to.
„Mówiąc bardzo szczerze, kto byłby gotowy przyjąć tak wiele tygrysów na raz?” powiedział pan Wiek. „Władze powinny były poprosić o pomoc z zewnątrz, ale zamiast tego nalegały na wykonanie wszystkich prac samodzielnie.”
Lukratywny handel
Analiza Jonathana Head, korespondenta BBC w Azji Południowo-Wschodniej
Śmierć tak wielu tygrysów w dwóch obiektach rządowych ponownie skupiła uwagę na wyzwaniach związanych z zarządzaniem stale rosnącą populacją tygrysów w niewoli, nie tylko w Tajlandii, ale w krajach sąsiednich, takich jak Laos i Chiny.
Pomimo obietnic zarówno Tajlandii, jak i Laosu, aby zmniejszyć liczbę tygrysów trzymanych w niewoli na tak zwanych „farmach tygrysów”, populacje nadal rosły.
W Tajlandii żyje obecnie około 2000 tygrysów w niewoli. Wiele z nich jest trzymanych przez osoby prywatne, a nie instytucje państwowe.
Tygrysy w niewoli to lukratywny biznes, popularny zwłaszcza wśród chińskich turystów, którzy stanowią obecnie prawie jedną trzecią zagranicznych gości w Tajlandii.
Łatwo się rozmnażają i zawsze istnieje podejrzenie, że niektóre z nich są kierowane do nielegalnego handlu częściami tygrysów, co następnie zachęca do kłusownictwa kurczącej się populacji dzikich tygrysów w Azji Południowo-Wschodniej.
Kampanie na rzecz dzikiej przyrody mówią, że instytucje państwowe w Tajlandii potrzebują lepszego finansowania, aby zacząć przejmować opiekę nad tymi prywatnie posiadanymi tygrysami, a przemysł tygrysi powinien być regulowany bardziej rygorystycznie.
Czym jest Świątynia Tygrysa?
Ta atrakcja, prowadzona przez buddyjskich mnichów, znajdowała się w tajlandzkiej prowincji Kanchanaburi, na zachód od Bangkoku.
W szczytowym okresie odwiedzający byli obciążani opłatą 600 bahtów tajskich (16 dolarów, 11 funtów) za wejście, z dodatkowymi kosztami za pogłaskanie, karmienie lub robienie zdjęć z tygrysami.
Raport National Geographic twierdził, że mnisi prowadzili działalność hodowlaną dla zysku.
WFFT również twierdził, że istnieją dowody na to, że handel dzikimi zwierzętami miał miejsce, ale nie przedstawił konkretnych przykładów.
W grudniu 2014 roku władze zostały zaalarmowane po tym, jak trzy dorosłe samce tygrysów zniknęły ze świątyni. Miały one mikroczipy, wymóg prawny dla zagrożonych zwierząt w niewoli w Tajlandii, który pozwala na ich śledzenie.
Weterynarz świątyni Somchai Visasmongkolchai ujawnił się później po rezygnacji ze stanowiska i powiedział, że mikroczipy zostały wycięte z trzech samców.
Gdy policja przeprowadziła nalot na miejsce w 2016 roku, 40 martwych młodych tygrysów zostało znalezionych w zamrażarce kuchennej świątyni, wraz z innymi częściami ciała zwierząt.
.
Dodaj komentarz